Tylko w 2018 roku policja otrzymała zgłoszenia o 31 674 wypadkach drogowych, 2 638 z nich miało skutki śmiertelne. Polscy kierowcy ciągle się spieszą.
Także użytkownicy carsharingów jeżdżą szybciej, żeby zapłacić mniej. Traficar znalazł na to sposób, który działa.
Zobacz także:
Powyższe dane pochodzą z Raportu Komendy Głównej Policji Biura Ruchu Drogowego w Warszawie, który wymienia również główne przyczyny samochodowych kolizji. Są to między innymi: nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu (7 488 wypadków) oraz nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na pasach (3 072) i niedostosowanie prędkości do warunków ruchu (6 256).
Liczby mówią same za siebie. Fakt nieprzestrzegania zasad zalecanej prędkości wpływa na zdrowie i życie wszystkich uczestników ruchu drogowego, a kierowcy w Polsce zbyt często jeżdżą za szybko. Choć wielką zaletą jest fakt doceniania przez nich ekonomii współdzielenia, ci korzystający z carsharingu, zwykle przyspieszają, żeby koszt korzystania z wypożyczonego auta stał się niższy.
Traficar odpowiedział na ten problem w sposób, który okazał się strzałem w dziesiątkę.
Nowy cennik działa, kierowcy jeżdżą wolniej
Do połowy listopada tego roku użytkownicy rozliczani byli za pomocą dwuelementowego cennika, na który składały się koszty związane z czasem i liczbą przejechanych kilometrów. Ten system sprawiał, że kierowców jeszcze mocniej frustrowały korki, czerwone światła i zasady ograniczania prędkości.
– Jako lider na rynku zaproponowaliśmy nowe trendy w podejściu do obliczania kosztów przejazdów. Na cenę nie wpływa już czas jazdy. Nasze dotychczasowe dane dowodzą, że użytkownicy zaczęli jeździć wolniej i jednocześnie bezpieczniej – mówi Konrad Karpiński, dyrektor Traficara.
Wśród czynników, które mają decydujący wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego na pierwsze miejsce zdecydowanie wysuwa się człowiek. Choć w porównaniu do minionych lat, w roku 2018 zmniejszyła się liczba wypadków i osób rannych, wzrosła suma ofiar śmiertelnych.
Program Bezpiecznej Jazdy może uratować życie
W Traficarze działa program Safe Drivingu (Bezpiecznej Jazdy), który ocenia przejazdy w trzech kategoriach: prędkość, technika jazdy oraz hamowanie. Po każdym z nich użytkownik otrzymuje ocenę oraz wskazówki, jak poprawić w przyszłości jakość swojej jazdy.
– Celem naszego programu jest edukacja klientów i zmiana ich nawyków za kierownicą na lepsze. Takie, które zwiększają bezpieczeństwo na drogach – wyjaśnia Konrad Karpiński.
Użytkownicy, którzy znacząco przekraczają prędkość albo korzystają z auta w sposób zagrażający sobie i otoczeniu są indywidualnie pouczani, a w przypadku niedostosowania się do zaleceń blokowani w systemie traficara.