Na Torze Poznań rozegrana została trzecia runda mistrzostw Polski KIA Platinum Cup. Oba wyścigi wygrał Filip Tokar, który w tym roku powrócił do rywalizacji za kierownicą modelu Picanto.
Powody do radości miał także Konrad Wróbel, który w zawodach wywalczył najwięcej punktów. Lider klasyfikacji sezonu zapewnił sobie zwycięstwo w rundzie dwoma najlepszymi czasami pojedynczych okrążeń oraz zwycięstwem w kwalifikacjach.
Zobacz także:
W kwalifikacjach pole position do pierwszego wyścigu wywalczył Wróbel, drugi był Tokar, a drugi rząd utworzyli Aleksander Olejniczak i Szymon Jabłoński.
Pierwszy wyścig po znakomitym starcie na swoje konto zapisał Filip Tokar. Na dojeździe do pierwszego zakrętu przebił się na czoło stawki i nie oddał swojej pozycji do mety zmagań. Tuż za nim zaciekle walczyli Konrad Wróbel i Szymon Jabłoński. Czołowa trójka zmieściła się w jednej sekundzie.
Za plecami walczących o podium zacięty bój toczyła kolejna trójką, którą na mecie również dzieliła zaledwie sekunda. Lukas Keil pokonał Dawida Borka i Nikodema Wierzbickiego. O ogromnym pechu może mówić Kamil Serafin, który po starcie z szóstej pozycji awansował na czwarte miejsce, ale przebił prawą tylną oponę w swoim Picanto, nie był w stanie włączyć się do walki i dotarł do mety na końcu stawki.
– Każda wygrana to spełnienie marzeń i bardzo cieszę się z tego, że wygrałem na Torze Poznań. To dla nas domowa runda. W wyścigu na pewnych partiach odjeżdżałem Konradowi i Szymonowi, a w innych oni mnie gonili. Różnica między nami była jednak na podobnym poziomie. Kontrolowałem zmagania, ale pod koniec rywale zaczęli mocniej atakować i musiałem dowieźć ten wynik. Jutro startuję z szóstego pola i będę atakował. Postaram się być jak najwyżej – mówił Tokar po pierwszym biegu.
Zawodnicy mieli okazję spotkać się z Kubą Przygońskim. Kierowca Automobilklubu Polski znany z zawodów driftingowych oraz rajdów terenowych, podzielił się swoją wiedzą na temat motorsportu, a następnie dał pokaz jazdy swoim driftowozem.
Drugi wyścig najlepiej rozpoczął Nikodem Wierzbicki, który startował z pole position. Młody zawodnik nie mógł jednak za długo cieszyć się z prowadzenia i na pierwszym lewym zakręcie musiał uznać wyższość Dawida Borka. Atakowali też Filip Tokar, Konrad Wróbel i Szymon Jabłoński.
Tokar na szóstym okrążeniu zdołał wysunąć się na prowadzenie, po czym zaczął odjeżdżać stawce i na mecie zameldował się z ponad 3-sekundową przewagę. Z Borkiem uporał się również Konrad Wróbel, który dzięki drugiej pozycji i najlepszemu czasowi pojedynczego okrążenia zapisał na swoje konto polską rundę KIA Platinum Cup. trzeci linię mety minął Borek, za którym sklasyfikowano Szymona Jabłońskiego.
Kamil Serafin – mistrz Polski – startował z ostatniego pola startowego i przebijał się w górę stawki aż do momentu dogonienia Nikodema Wierzbickiego. Obaj kierowcy agresywnie walczyli ze sobą, co zakończyło się kontaktem i spadkiem na dalsze pozycje.
– Wygrałem drugi wyścig, który okazał się trudniejszy od pierwszego. Musiałem wyprzedzić pięciu rywali. Bardzo szybko uporałem się z tym. Jako pierwszy nie miałem jednak okazji, by powalczyć o najlepszy czas pojedynczego okrążenia i tego brakuje do pełni szczęścia. Mam nadzieję, że statystyka związana z Torem Poznań sprawdzi się również w tym roku, ponieważ jako jedyny wygrywałem w ten weekend. Postaram się wywalczyć tytuł mistrza Polski – mówił Tokar.
Konrad Wróbel okazał się o jeden punkt lepszy od Filipa Tokara. Trzecie miejsce zdobył Szymon Jabłoński. W klasyfikacji sezonu Wróbel ma 37 punktów przewagi nad Tokarem i 78 nad Borkiem. Cztery punkty do czołowej trójki traci Kamil Serafin.
Kolejna runda KIA Platinum Cup odbędzie się w połowie lipca na Slovakiaringu, gdzie powalczą również kierowcy FIA WTCR oraz FIA ETRC.
Klasyfikacja generalna po 3. rundach
1. Konrad Wróbel – 427 pkt.;
2. Filip Tokar – 390 pkt.;
3. Dawid Borek – 349 pkt.;
4. Kamil Serafin – 345 pkt.;
5. Lukas Keil – 342 pkt.;
6. Nikodem Wierzbicki – 314 pkt.;
7. Aleksander Olejniczak – 305 pkt.;
8. Adreinn Vogel – 278 pkt.;
9. Marcin Ganowski – 270 pkt.;
10. Miłosz Siemaszko – 256 pkt.;
11. Jakub Dwernicki – 230 pkt.;
12. Patryk Borek – 210 pkt.;
13. Marek Begier – 206 pkt.;
14. Petra Krajnyak – 164 pkt.;
15. Szymon Jabłoński – 120 pkt.