Nie wybacza błędów tak o torze w Zandvoort zgodnie mówią kierowcy przed drugą rundą Mistrzostw Polski Kia Lotos Race. Zawody odbędą się już w najbliższy weekend (23-24 maja).
Położony zaledwie 300 m od plaży tor niemal zawsze jest pokryty piaskiem. Do tego jest wąski, trudno się na nim wyprzedza – na większości zakrętów bandy stoją tuż przy torze.
Zobacz także:
Zandvoort – mały, nadmorski kurort położony zaledwie 30 km od centrum Amsterdamu – od 1949 roku przyciąga nie tylko miłośników „plażingu”, ale również kierowców wyścigowych. Kręty, zlokalizowany między wydmami tor z licznymi podjazdami i zjazdami w latach 1952-1985 gościł Grand Prix Holandii Formuły 1. Teraz jest w kalendarzu, między innymi, serii DTM i długodystansowych wyścigów samochodów klasy GT.
W najbliższy weekend, obok wyścigowych Picanto uczestniczących w Mistrzostwach Polski Kia Lotos Race, jedynej polskiej serii wyścigowej pod patronatem FIA, na tym torze będą ścigały się samochody różnych serii – od bardzo mocnych i szybkich samochodów turystycznych po historyczne singlesitery.
Karol Urbaniak, zwycięzca pierwszego wyścigu Kia Picanto na torze w Zandvoort w ubiegłym roku mówi, że bardzo lubi ten tor, bo “ma w sobie wszystko – szybkie proste, ciasne zakręty, różnice wzniesień, wyprofilowania i mocne cięcia. Tak naprawdę, każdy kierowca znajdzie tam coś dla siebie. Moim zdaniem ten tor jest jednym z najtrudniejszych w tegorocznym kalendarzu Kia Lotos Race.”
Reprezentant Automobilklubu Polski – dla którego wygrana na torze w Zandvoort była pierwszym zwycięstwem w Kia Lotos Race w ogóle – dodaje, że „na tym torze bardzo liczą się ustawienia samochodu.”
Za klucz do szybkiej jazdy i zwycięstwa na holenderskim torze ustawienia samochodu, szczególnie dobór właściwego ciśnienia powietrza w oponach, uważa również Rafał Berdys – dwukrotnie piąty przed rokiem podczas wyścigów na torze w Zandvoort. Jego zdaniem „znalezienie optymalnego ciśnienia powietrza w oponach do rodzaju asfaltu na tym torze, do jego temperatury będzie nie lada wyzwaniem, i może przesądzić o sukcesie zarówno w kwalifikacjach, jak i w wyścigu. Kręty i wąski pierwszy sektor tego toru praktycznie uniemożliwia wyprzedzanie. Kto dobrze wystartuje z pierwszego pola i nie popełni błędu w wyścigu, ten ma bardzo duże szanse na wygraną. Przy tak wyrównanej stawce zawodników, wyprzedzić lidera wyścigu będzie bardzo trudno.”
Po pierwszej rundzie, rozegranej 2 tygodnie temu na torze Hungaroring, liderem Mistrzostw Polski Kia Lotos Race jest Michał Śmigiel, który ma tylko 4 punkty przewagi nad Filipem Tokarem i 18 punktów nad Karolem Urbanikiem.
– Bardzo cieszę się, że mam okazję wrócić na tor w Zandvoort, bo mam z nim porachunki i chciałbym pokazać się z lepszej strony niż przed rokiem. W zeszłym sezonie dręczyły mnie tam ciągłe problemy sprzętowe, które nie pozwoliły mi na uzyskanie dobrego wyniku. W tym roku zamierzam powalczyć przynajmniej o podium, a jak wszystko dobrze pójdzie, nawet o zwycięstwo. Tor jest ciekawy i wymagający, ciasny i zdradliwy, co może powodować liczne wypadki. W wielu miejscach zamiast opon są betonowe ściany lub metalowe bariery. Tor jest też bardzo wymagający dla hamulców, ponieważ nie ma długich prostych, które pozwalają na ich schłodzenie. Podobają mi się liczne podjazdy i zjazdy oraz niewidoczne zakręty, które zawsze stanowią duże wyzwanie dla kierowców. Na torze w Zandvoort bardzo trudno się wyprzedza, a gdy popełni się chociaż drobny błąd – tor ci go nie wybaczy – twierdzi Michał Śmigiel.
Nasza redakcja trzymać będzie kciuki szczególnie za Macieja Chałasa z Automobilklubu Polski, który w klasyfikacji po pierwszej rundzie zajmuje ósme miejsce z dorobkiem 94 pkt. Wyżej od niego sklasyfikowany jest inny reprezentant AP – Konrad Wróbel (jest piąty).
Weekend rozpocznie się od dwóch 30-minutowych sesji treningowych w piątek, 22 maja. Na sobotę zaplanowano sesje kwalifikacyjne, a w w niedzielę zostaną rozegrane dwa wyścigi.
Partnerem strategicznym Kia Motors Polska przy organizacji Mistrzostw Polski Kia Lotos Race jest firma Lotos Oil, projekt wspomagają także BNP Paribas Bank Polska oraz PZU.