Inauguracja runda sezonu Rotax Max Challenge Poland 2018 odbyła się na kartingowej nitce toru Poznań. Na miejsce przybyło ponad 60 kierowców z całej Polski, a także kilku zza granicy.
Biegom finałowym na Torze Poznań – Automobilklub Wielkopolski towarzyszyła atmosfera zaciętej rywalizacji, a także piękna i słoneczna pogoda.
Zobacz także:
Kierowcy tradycyjnie ścigali się w kilku kategoriach wiekowych, a pomiędzy wyścigami odbywały się treningi dla młodych, początkujących adeptów kartingu, którzy nie posiadają jeszcze licencji.
Podobnie jak w poprzednim roku, tak i w tym, kierowców wspiera PKN Orlen, który jest strategicznym sponsorem Rotax Max Challenge Poland. Podczas uroczystego otwarcia i prezentacji zawodników, na które przybyło wielu gości, zostały wręczone nominacje do Akademii Orlen Team, które oznaczają wsparcie sprzętowe. Przez cały weekend zarówno kierowcom, a także i kibicom, towarzyszyła duża dawka emocji. I choć liczy się jak najwyższe miejsce na podium, to atmosfera na zawodach przebiegała w rytm zasad „fair- play”.
Do finałowego biegu jako pierwsi przystąpili kierowcy Micro Maxa – najliczniejsza stawka w polskiej edycji Rotaxa. W kwalifikacjach kierowcy jechali w zwartej stawce i podobnie było w finale, choć nie obyło się bez przetasowań w górnej części stawki. Ostatecznie na mecie zameldowali się w kolejności: Jan Jóźwiak, Gustaw Wiśniewski, Maksymilian Obst.
Kategoria Mini Max obfitowała w wiele ciekawych zwrotów akcji. Praktycznie w całej stawce dochodziło do dużych przetasowań. W finałowym biegu na mecie pierwszy pojawił się Ivan Tkachev, tuż za nim Tymofii Havrylets, a następnie Jonathan Madden. Jednak na podium stanęli odpowiednio: Ivan Tkachev, Jonathan Madden, Tymofii Havrylets. Ze względu na identyczną ilość punktów, o pozycji dwóch ostatnich zawodników, zadecydował lepszy wynik w treningu oficjalnym.
W kategorii Junior Max najciekawsze pojedynki toczyli Karol Kręt oraz Igor Drożyński. Emocji nie zabrakło również w biegu finałowym. Na mecie pierwszy zameldował się Karol Kręt, tuż za nim Igor Drożyński, a na trzecim miejscu Dawid Maślakiewicz.
Kategorią Senior Max już od samego początku zawładnął Jakub Kolasa, który wygrał dwa wyścigi kwalifikacyjne, półfinał, a także finał. W ostatnim biegu na drugim miejscu na metę dojechał Robert Schopian, zaś na trzecim Marcin Beczek.
Wielkie emocje gwarantował również finał łączonych kategorii DD2 Max oraz DD2 Masters. Ostatni bieg kategorii DD2 Max to ostra i piękna walka Kacpra Bieleckiego z Piotrkiem Wiśnickim, który deptał mu po piętach. Niestety kart Kacpra uległ awarii, która zmusiła go do zjechania z toru.
Wyścig zakończył się następująco – na mecie pierwszy zjawił się Piotr Wiśnicki, następnie Karol Jurmanowicz, a tuż za nimi Sławomir Murański. Natomiast w kategorii DD2 Masters Sławomir Murański bardzo szybko odjechał od reszty Mastersów i właściwie ścigał się z młodszymi kolegami. Na podium odpowiednio stanęli: Sławomir Murański, Kyrylo Biryuk oraz Zbigniew Marek.
Pierwsza runda Rotax Max Challenge oficjalnie została zakończona. Już za niecały miesiąc, a dokładnie 25-27 maja odbędzie się druga runda serii. Tym razem kierowcy zmagać się będą w Toruniu, przy AWIX Racing Arena.