2 sekundy – to minimalny dystans między pojazdami przy sprzyjających warunkach atmosferycznych jadąc z prędkością do 60 km/h. Należy go zwiększyć o minimum sekundę jadąc za jednośladem, dużym autem oraz podczas niepogody.
Utrzymywanie zbyt małej odległości od poprzedzającego pojazdu jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków na prostym odcinku drogi.
19 procent młodych kierowców przyznaje się do jazdy zbyt blisko poprzedzającego auta, natomiast wśród starszych jest to jedynie 6 proc. Zbyt mały dystans częściej utrzymują kierowcy jadący samochodami sportowymi oraz typu SUV, większą odległość zachowują natomiast prowadzący pojazdy rodzinne oraz z segmentu aut ekonomicznych.
Według kodeksu drogowego kierowca zobowiązany jest do zachowania odstępu niezbędnego do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się pojazdu będącego z przodu (art. 19, par. 2, pkt 3).
– Odległość od pojazdu poprzedzającego trzeba zwiększać zawsze, gdy warunki atmosferyczne lub obciążenie samochodu sprawiają, że wydłuża się droga hamowania – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.
Przesłanką do zwiększenia odległości jest także ograniczona widoczność – czyli np. jazda nocą po nieoświetlonej drodze lub we mgle.
– Z tego powodu także należy zwiększać dystans za dużym pojazdem. Jadąc bezpośrednio za innym samochodem, w szczególności za ciężarówką czy autobusem, nie widzimy tego, co dzieje się na drodze przed lub obok niego – wyjaśniają trenerzy Szkoły Jazdy Renault.
Kierowcy powinni zachowywać większą odległość również jadąc za motocyklistami, gdyż ci często hamują poprzez wytracanie szybkości i redukcję biegów, co oznacza, ze jadący za nimi kierowcy nie mogą liczyć wyłącznie na sygnał świetlny jako informację o czynności hamowania.
Niedopuszczalne jest ponadto podjeżdżanie bardzo blisko poprzedzającego auta w celu wymuszenia zjechania na sąsiedni pas. Nie tylko jest to groźne ze względu na brak miejsca do hamowania w przypadku nagłego zdarzenia, ale także może wystraszyć kierowcę, który nagle może wykonać niebezpieczny manewr.
– Warto przyjąć zasadę, że jeśli kierowca porusza się ze stałą prędkością i nie ma zamiaru wyprzedzać, lepiej jest utrzymywać odstęp większy niż 3 sekundy ze względu na widoczność drogi, uniezależnienie się od zachowań kierowcy jadącego przed nami i dłuższy czas, który mamy wtedy na reakcję – tłumaczą trenerzy Szkoły Jazdy Renault.
Większy odstęp przekłada się też na ekonomię spalania, bo jazda staje się bardziej równomierna.
Znaczna część uderzeń w tył samochodu jest spowodowana utrzymywaniem zbyt małego dystansu między pojazdami. Niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami jest także od lat jedną z głównych przyczyn wypadków na prostych odcinkach dróg.
Jak określić odległość w sekundach:
• wybierz na drodze przed sobą punkt odniesienia (np. znak drogowy, drzewo);
• w momencie, gdy poprzedzający samochód minie wyznaczone miejsce, zacznij odliczać czas;
• gdy przód twojego auta dojedzie do tego samego punktu, przestań liczyć;
• liczba sekund między momentem, kiedy auto przed nami mija dany punkt a chwilą kiedy nasze auto dojeżdża to tego samego miejsca, oznacza odległość między pojazdami.
Trenerzy Szkoły Jazdy Renault podpowiadają, w jakich przypadkach należy zwiększyć dystans od samochodu jadącego z przodu:
• gdy droga jest mokra, ośnieżona;
• przy ograniczonej widoczności – podczas mgły, opadów deszczu i śniegu;
• jadąc za dużym pojazdem – autobusem, samochodem ciężarowym itp;
• jadąc za motocyklem, motorowerem;
• gdy holujemy inny pojazd lub nasze auto jest bardzo obciążone.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.