Marek Dąbrowski pilotowany przez Jacek Czachora zajął ósme miejsce w Hungarian Baja, siódmej rundzie Pucharu Świata FIA. Załoga Orlen Team i Automobilklubu Polski obroniła czwartą pozycję w łącznej klasyfikacji cyklu.
Rajdu niestety nie udało się ukończyć Adamowi Małyszowi i Rafałowi Marton – załoga dachowała na trzecim odcinku specjalnym.
Zobacz także:
Na 360 kilometrach odcinków specjalnych obie załoginie uniknęły niepożądanych zdarzeń. Adam Małysz pilotowany przez Rafała Marton najechał na kamień, który leżał pod powierzchnią wody. Rajdówka obróciła się na dach i załoga nie mogła kontynuować ścigania.
– Do czasu dachowania kręciliśmy naprawdę dobre czasy i nawiązywaliśmy walkę. To wielka szkoda, że takie zdarzenie eliminuje nas z dalszej walki, ale cóż takie są rajdy. Jechaliśmy na deszczowej oponie dedykowanej głównie na błoto, niestety nie kleiła ona jednak dobrze na szutrach i zapewne nie pomogła nam w sytuacji, w której się znaleźliśmy – skomentował Adam Małysz.
Również Marek Dąbrowski i Jacek Czachor nie mieli łatwego dnia. Już na początku OS-u zepsuły im się wycieraczki. Załoga stanęła by wyeliminować defekt, straciła jednak około 6 minut co przy tak zaciekłym ściganiu miało bardzo duże znaczenie. Później pękła im tarcza hamulcowa i rajdowcy dojechali do mety w zasadzie bez hamulców.
– Wpadliśmy w wodę na dość dużej prędkości. Wcisnąłem hamulec i od razu zorientowałem się, że nie zwalniamy tak jak powinniśmy. Pękła tarcza, wyszliśmy i usunęliśmy wadliwy element. Do mety dojechaliśmy zwalniając hamulcem ręcznym oraz silnikiem. Dodatkowo straciliśmy czas naprawiając wycieraczki na początku etapu. To był jednak udany trening i wywieźliśmy kolejne doświadczenie – powiedział Marek Dąbrowski.
– Udało się naprawić wycieraczki wyłącznie po stronie Marka. Ja nie widziałem nic z tego co działo się na trasie. Nawigowałem właściwie wyłącznie na licznik i radbook. To jednak nie było tak trudne jak odcinek, który przejechaliśmy bez hamulców. Jesteśmy na mecie z lekkim niedosytem, że nie mogliśmy przez awarie nawiązać walki ze ścisłą czołówką – dodał Jacek Czachor.
Kolejna, ósma eliminacja Pucharu Świata odbędzie się w Polsce w okolicach Szczecina i Drawska Pomorskiego już za dwa tygodnie 29-31 sierpnia.
Wyniki końcowe Hungarian Baja
1. Nasser al-Attiyah i Matthieu Baumel (Toyota Hilux) – 4:04.34 godz.;
2. Orlando Terranova i Bernardo Graue (Mini All4 Racing) – strata 17 sek.;
3. Władimir Wasiliew i Konstantin Żilcow (Mini All4 Racing) – 12.09 min.;
4. Miroslav Zapletal i Maciej Marton (H3 Evo VII) – 18.30 min.;
5. Ajdyn Rachimbajew i Anton Nikołajew (Mini All4 Racing) – 24.55 min.;
6. Imre Fodor i Márk Mesterházi (Ford Ranger) – 25.14 min.;
7. Antal Fekete i György Tóth (oyota Hilux) – 30.55 min.;
8. Marek Dąbrowski i Jacek Czachor (oyota Hilux) – 37.28 min.;
9. Pál Lónyai i Ágnes Farnadi (HRX Ford) – 40.59 min.;
10. Zdeněk Pořízek i Marek Sýkora (H3 Evo II) – 42.03 min.
Aktualna Punktacja Pucharu Świata: 1. Wasiliew – 187 pkt.; 2. al-Attiyah – 136 pkt.; 3. al-Rajhi – 120 pkt.; 4. Dąbrowski – 87 pkt.; 5. Zapletal – 86 pkt.; 6. Małysz – 68 pkt.; 7. Varela – 56 pkt.; 8. van Loon – 48 pkt.; 9. Terranova – 42 pkt.; 10. Kaczmarski – 38 pkt.
Fot.: Marcin Kin