GT OPEN 2015: BRONISZEWSKI GOŚCINNIE WE FRANCJI

bro_gT-1

Już dziś i jutro Michał Broniszewski zaliczy nieplanowany wcześniej start w pierwszej rundzie serii International GT Open na torze Paul Ricard we Francji.

Warszawski kierowca pojedzie samochodem Ferrari 458 Italia GT3 przygotowanym przez szwajcarski zespół Kessel Racing w załodze z Włochem Giacomo Piccini, z którym startował w zeszłym roku w wyścigach Europejskiej Serii Le Mans.


Zobacz relacje:

SPORT


 

Michał Broniszewski: Pomysł startu we Francji w ten weekend narodził się dosłownie w ostatniej chwili. Traktujemy ten występ treningowo. Chodzi nam przede wszystkim o sprawdzenie nowych ustawień samochodu, głównie zawieszenia. Nowe przepisy wprowadzone w tym roku dają większą swobodę w tym zakresie, niż stosowane wcześniej w klasie GT3. Przypominają w większym stopniu rozwiązania znane z kategorii GT2. Samochód ma lepsze osiągi i jest w stanie jechać szybciej, ale wyniki zależą w dużo większym stopniu od właściwych ustawień. Formuła zawodów przypomina nieco sprinterską serię Blancpain. Program weekendu przewiduje dwa wyścigi – 70 minutowy w sobotę i 60-minutowy w niedzielę, obydwa z postojem w boksach i zmianą kierowców koło półmetka, a przed każdym z nich sesję kwalifikacyjną. Do sezonu 2012 włącznie startowałem w serii International GT Open regularnie i odniosłem w niej sporo sukcesów, dlatego cieszę się z powrotu do niej. W roku 2009 zdobyłem tytuł mistrzowski w klasie GTS. Seria przeszła w międzyczasie duże zmiany. Począwszy od tego roku mogą startować tylko samochody klasy GT3, a więc takie, jakimi ścigamy się w Blancpain Endurance Series.

bro_gt-2