GRAND PRIX AUSTRALII 2012: BUTTON POKAZAŁ KLASĘ

Były Mistrz Świata, Jenson Button nie dał konkurentom żadnych szans i pewnie wygrał inauguracyjny wyścig sezonu 2012 o Grand Prix Australii. Kierowca McLarena prowadził niezagrożony praktycznie od startu do mety.

Butto wygrał start ze swoim kolegą z zespołu McLarena – Lawisem Hamiltonem, mimo, że jego bolid ustawiony za samochodem rodaka. Zupełnie nieudanie ruszył Romain Grosjean w Lotusie, który po pierwszym zakręcie spadł z trzeciego na szóste miejsce.

Francuz zresztą niezbyt długo jechał po torze Albert Park – niedługo potem walcząc z wyprzedzającym go Pastorem Maldonado, doszło do kolizji Lotusa z Williamsem, w wyniku czego bolid Grosjeana nie nadawał się do dalszej jazdy. Tymczasem Maldonado kontynuował ściganie.

Pecha miał także Michael Schumachera – jadący na trzeciej pozycji Mercedes musiał zjechać do boksu na skutek awarii technicznej i już na tor nie powrócił.

Losy wyścigu rozstrzygnęły się na 37 okrążeniu (z 58), a o wszystkim zadecydował… Witalij Pietrow. Caterham nagle stracił moc i Rosjanin trzymał się na prostej. Sędziowie uznali, że miejsce jest niebezpieczne i na tor wyjechał Mercedes – samochód bezpieczeństwa. Chwile wczesniej opony zmieli prowadzący Jenson Button i Lewis Hamilton.

Dla tego drugiego neutralizacja okazała się feralna – będący na trzecim miejscu Mistrz Świata Sebastian Vettel natychmiast skierował swojego Red Bulla do alei serwisowej, a że miał szczęście i wjazd był niedaleko od miejsca, w którym właśnie się znajdował – zdołał zmienić opony i wyjechać przed Brytyjczykiem!

MImo próby ataków ze strony Hamiltona w czołówce już nic się nie zmieniło, a zwycięstwo Buttona było zdecydowane.

Czwarty dojechał Mark Webber z Red Bulla. Piaty Fernando Alonso (Ferrari) był mocno naciskany przez Pastora Maldonado, ale na ostatnim okrążeniu w Williamsie urwało się koło. W tej sytaucji szóstą lokatę wywalczył Kamui Kobayashi (Sauber), a kolejne: Kimi Raikkonen (Lotus), który zdołał wyprzedzić kilku konkurentów w samej końcówce, Sergio Pérez (Sauber), Daniel Ricciardo (Toro Rosso) oraz Paul di Resta (Force India).

Pecha miał Nico Rosberg, którego Mercedes jeszcze na przedostatnim okrążeniu był w czołówce.

Słobo spisywał się natomiast Felipe Massa (Ferrari), który dodatkowo doprowadził do kolizji z Bruno Senną (Willimas), w wyniku którego oba bolidy odpadły z walki. Sędziowie w tej sprawie mają wydać osobny komunikat.

Do zawodów wystartowały dziś 22 samochody – nie wyjechali na tor obaj kierowcy HTR: Pedro de la Rosa i Narain Karthikeyan.

Kolejny wyścig F1 – o Grand Prix Malezji 2012, odbędzie się już za tydzień.

WYNIKI GP AUSTRALII

1. Jenson Button (McLaren-Mercedes);
2. Sebastian Vettel (Red Bull Racing-Renault) – strata 2,1 sek.;
3. Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes) – 4,0 sek.;
4. Mark Webber (Red Bull Racing-Renault) – 4.5 sek.;
5. Fernando Alonso (Ferrari) – 21,5 sek.;
6. Kamui Kobayashi (Sauber-Ferrari) – 36,7 sek.;
7. Kimi Räikkönen (Lotus-Renault) – 38,0 sek.;
8. Sergio Perez (Sauber-Ferrari) – 39,4 sek.;
9. Daniel Ricciardo (STR-Ferrari) – 39,5 sek.;
10. Paul di Resta (Force India-Mercedes) – 39,7 sek.;
11. Jean-Eric Vergne (STR-Ferrari) – 39,8 sek.;
12. Nico Rosberg (Mercedes) – 57,6 sek.;
13. Pastor Maldonado (Williams-Renault) – 1 okr.;
14. Timo Glock (Marussia-Cosworth) – 1 okr.;
15. Charles Pic (Marussia-Cosworth) – 5 okr.;
16. Bruno Senna (Williams-Renault) – 6 okr.;
17. Felipe Massa (Ferrari) – 16 okr.;
18. Heikki Kovalainen (Caterham-Renault) – 20 okr.;
19. Witaly Pietrow (Caterham-Renault) – 24 okr.;
20. Michael Schumacher (Mercedes) – 48 okr.;
21. Romain Grosjean (Lotus-Renault) – 58 okr.;
22. Nico Hulkenberg (Force India-Mercedes) – 58 okr.;
23. Pedro de la Rosa (HRT-Cosworth) – nie wystartował;
24. Narain Karthikeyan (HRT-Cosworth) – nie wystartował.