GP EUROPY: POLSKI MŁODY ZAWODNIK OSTATNI ALE CZYNI POSTĘPY

Piotr Biesiekirski ukończył wyścig o Grand Prix Europy klasy Moto2 na ostatniej, 22. pozycji, finiszując z najmniejszą w tym sezonie stratą do zwycięzcy.

Jedyny Polak i najmłodszy zawodnik w stawce startował do rywalizacji na torze w Walencji z 28. pola.


Zobacz także:

SPORT

MOTOCYKLE


 

Niestety po małym błędzie na pierwszym okrążeniu stracił kontakt z grupą, ale pokazał następnie bardzo dobre tempo. 19-latek z ekipy NTS RW Racing GP dojechał do mety 59 sekund za zwycięzcą, co jest jego najmniejszą stratą w sześciu tegorocznych startach w mistrzostwach świata.

– To był bez wątpienia najtrudniejszy wyścig w tym sezonie, ponieważ treningi odbyły się w zupełnie innych warunkach i nie mieliśmy czasu by przygotować się do walki na suchym torze. Dojechałem jednak do mety z najmniejszą stratą w tym sezonie, co bardzo mnie cieszy i mimo tak trudnych okoliczności pokazuje nasze postępy. Popełniłem mały, ale kosztowny błąd na pierwszym okrążeniu, po którym straciłem kontakt z rywalami, ale poza tym pierwsza połowa wyścigu była w moim wykonaniu bardzo dobra, a różnica do czołówki najmniejsza w tym roku. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ do tej pory to właśnie początki wyścigów były dla mnie najtrudniejsze. Niestety w drugiej połowie wyścigu nie miałem już przyczepności jadąc na coraz bardziej zużytych oponach. Spodziewaliśmy się tego, bo podczas deszczowych treningów nie mieliśmy okazji, aby popracować nad ustawieniami zawieszenia na suchy tor, ale to dla mnie kolejne cenne doświadczenie – mówi Piotr Biesiekirski.

Fot.: Lukas Świderek