SEAT-a z literą R w nazwie już od 17 lat ma swoją ugruntowaną pozycję w świecie motoryzacji. Nie inaczej jest w przypadku Leona CUPRA R, który wkrótce rywalizować będzie o pozycję na rynku mocnych aut z napędem na przednią oś.
Premiera nowego modelu odbyła się na targach motoryzacyjnych Motor Show we Frankfurcie. Cieszył się on dużym zainteresowaniem zwiedzających.
Zobacz także:
O magii litery R świat usłyszał pod koniec 2000 roku. Wtedy na szczycie gamy modelowej Ibizy pojawiła się CUPRA R 1.8 20VT, czyli pierwszy samochód opracowany przez SEAT Sport. Powstało zaledwie 200 sztuk pojazdu, który w czasach swojej świetności robił użytek ze 180-konnego silnika, sportowego zawieszenia i hamulców sygnowanych przez Brembo.
Zachęcony możliwościami Ibizy, SEAT rok później stworzył nowego “ścigacza”. 210 koni mechanicznych wyciśnięte zostało z 1,8-litrowego turbodoładowanego silnika. Tym razem Hiszpanie wzięli na warsztat kompaktowego Leona.
W odróżnieniu od jego wolnossącej odmiany CUPRA z napędem 4×4 – moment obrotowy wersji R trafiał tylko na przednie koła. Lżejsza, ze zmodyfikowanym układem jezdnym, do 100 km/h rozpędzała się w 7,2 sek. i osiągała maksymalną prędkość 237 km/h.
Dwie wersje
Takie przyspieszenia nie robią już dziś większego wrażenia. Szczególnie jeśli obok tamtego Leona CUPRA postawimy jego najnowsze wydanie, które zadebiutowało podczas tegorocznego salonu samochodowego IAA we Frankfurcie. Z mocą 310 KM, z poszerzonym nadwoziem, licznymi elementami z włókna węglowego i sportowym wnętrzem jest najmocniejszym drogowym SEAT-em w historii.
Z możliwości Leona CUPRA R na co dzień będzie mogła korzystać zaledwie garstka szczęśliwców – dokładnie 799 osób. Dla 300 z nich przewidziano odmianę z 6-stopniową, dwusprzęgłową przekładnią automatyczną DSG, natomiast reszta biegi będzie zmieniać ręcznie.
Ale to nie jedyna różnica pomiędzy tymi autami. O ile w pierwszym pod maską będzie pracował silnik 2.0 TSI, wytwarzający 300 KM, o tyle drugi do dyspozycji ma dawać o 10 KM więcej. Niezależnie od wersji, przyspieszenie wciska w fotel – sprint do 100 km/h zajmuje poniżej 6 sek.
Przedni napęd
Tradycyjnie u wszystkich SEAT-ów z literą R w nazwie moment obrotowy płynący z silnika trafia wyłącznie do przednich kół. Leon został do tego odpowiednio przygotowany. Bronią w walce o przyczepność, oprócz szerokich 19-calowych kół, jest sportowy, elektronicznie sterowany mechanizm różnicowy. Poprawia on trakcję nie tylko wtedy, gdy kierowca na prostym odcinku drogi wciśnie gaz do oporu, ale i na wyjściu z każdego, nawet najostrzejszego zakrętu.
Do właściwości jezdnych przyczynia się także układ jezdny. Nowy model zakręty pokonuje z lekkością, a każdą próbę wytrącenia z równowagi tłumi w zarodku. I nie wynika to tylko z pracy układu kontroli stabilności toru jazdy, ale z optymalnej współpracy amortyzatorów, sprężyn, wahaczy i wszystkich innych elementów zawieszenia.
Wersja R, tak jak i inne Leony CUPRA, korzysta z progresywnego układu kierowniczego. Można to odczuć zarówno na parkingu podczas manewrowania, gdy skrajne położenia kół dzielą zaledwie dwa obroty kierownicą, jak i podczas pokonywania każdego centymetra asfaltu. Nie dość, że pozwala on na szybkie, ale nie nerwowe przestawianie przodu samochodu, to jeszcze zapewnia precyzję prowadzenia.
Sportowiec codziennego użytku
O przyjemność jazdy w każdych warunkach dbają amortyzatory o regulowanej sile tłumienia oraz układ CUPRA Drive Profile. To właśnie za jego pomocą można zarządzać licznymi podzespołami – m.in. zawieszeniem, pracą skrzyni biegów czy wspomaganiem kierownicy – decydować o tym, jak dużo „witaminy R” auto ma mieć w sobie.
Łagodną dawkę do krwiobiegu wstrzykuje tryb Comfort, w którym codzienna droga z domu do pracy czy weekendowe wypady za miasto praktycznie nie różnią się od doświadczeń z innymi odmianami Leona. Największą – ustawienie jazdy torowej, czyli CUPRA.
O bezpieczeństwo dba wydajny układ hamulcowy Brembo z nawiercanymi tarczami. Z kolei wygląd auta spełnia wymagania indywidualistów. Poszerzenia błotników, agresywnie stylizowane zderzaki z elementami z włókna węglowego, liczne miedziane wstawki, obejmujące m.in. lusterka wsteczne czy specjalnie zaprojektowane obręcze z lekkich stopów – to wszystko wyróżnia posiadacza.
Nie inaczej jest z wnętrzem nowego auta. Tam też znajdują się wstawki, które wraz z obszytą Alcantarą kierownicą i drążkiem zmiany biegów, biało- czarnymi cyferblatami zegarów i elementami z włókna węglowego dopełniają wyjątkowego, sportowego obrazu CUPRY R.
Od sukcesu do sukcesu
Od momentu pojawienia się w aktualnym wcieleniu „zwyczajne” odmiany Leona CUPRA kroczą od sukcesu do sukcesu. W 2014 roku SEAT z czasem 7:58 min. ustanowił rekord okrążenia toru Nürburgring w kategorii modelu przednionapędowego, by rok później powtórzyć ten wyczyn w odmianie kombi z wynikiem 7:58,12 min.
Spośród sportowych kompaktów CUPRA należy do absolutnej czołówki sprzedaży. W ostatnim roku skusiło się na nią 9000 nabywców, z czego 8300 pochodziło z Europy. Oznacza to, że hiszpańskie auto było jednym z pięciu najchętniej wybieranych modeli w swojej kategorii.