W styczniu 2021 roku rozpocznie się siódmy sezon startów Formuły E ABB. Będą to jednocześnie pierwsze wyścigi cyklu odbywające się w ramach mistrzostw świata FIA.
DS Automobiles oraz partner zespołu, firma Techeetah oraz TAG Heuer Porsche po intensywnych przygotowaniach są już praktycznie gotowe do startu.
Zobacz także:
Od 28 listopada do 1 grudnia wszystkie dwanaście ekip startujących w innowacyjnej serii wyścigów elektrycznych bolidów weźmie udział w oficjalnych testach na torze Ricardo Tormo. Pierwsze dwa przyszłoroczne wyścigi odbędą się w południowoamerykańskiej metropolii 16 i 17 stycznia 2021 r. W Hiszpanii zaplanowano łącznie pięć sesji testowych.
W paryskim studio, usytuowanym niedaleko siedziby spółki w Wersalu, DS Automobiles i Techeetah ponownie zadeklarowali zaangażowanie w Formułę E i chęć sięgnięcia kolejny raz po podwójny tytuł mistrza świata w tej dyscyplinie.
Zespół, który co chwila ustanawiał nowe rekordy w trakcie szóstego sezonu i okazał się najlepszy w obydwu klasyfikacjach, rozpocznie sezon samochodem DS E-TENSE FE20, zwycięzcą z poprzedniego sezonu, gdyż regulamin mistrzostw, ze względu na pandemię COVID-19 dopuszcza między innymi również tę możliwość.
W zespole E TAG Heuer Porsche trwa odliczanie do nowego sezonu Mistrzostw Świata Formuły E ABB FIA. Podczas testów w Walencji 99X Electric poddane ostatecznej próbie. Inżynierowie z Weissach systematycznie rozwijali elektryczny bolid i wyposażyli go w nowy układ napędowy. Za jego kierownicę wsiądą André Lotterer oraz Pascal Wehrlein (rezerwowi: Simona De Silvestro i Neel Jani).
WYPOWIEDZI
Mark Preston, Team Principal DS Techeetah: Cóż to był za sezon! To piękne wspomnienia, ale mimo poczucia dumy i szczęścia, nasz zespół myśli już o przyszłości nie szczędząc wysiłków w przygotowaniach do siódmego sezonu. Patrząc na wyniki z dwóch poprzednich sezonów, nie możemy mierzyć niżej niż kolejny podwójny tytuł mistrzowski i chcemy zwyciężyć w pierwszych mistrzostwach świata Formuły E. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować partnerom wspierającym nas od początku, ale też powitać gorąco tych, którzy właśnie do nas dołączyli przed nowym sezonem. Nasi partnerzy odgrywają znacząca rolę w zespole, tak w sferze technicznej jak i finansowej. Naszym wspólnym celem jest stały rozwój i chcemy stawać się najlepsi w tym, co robimy. Dominuje wśród nas mentalność zwycięzcy. Wyraża się w każdej naszej decyzji i odnajduje odzew u naszych partnerów, dostawców, w całym zespole oraz wśród publiczności. Stanowi dla nas motywację przed siódmym sezonem. Czujemy się bardzo dobrze „zaopiekowani” i wspierani przez zaangażowanie wszystkich wokół.
Xavier Mestelan Pinon, dyrektor DS Performance: Siódmy sezon jest dla nas nowym wyzwaniem, jednak cel pozostaje ten sam: walczyć o zwycięstwa i tytuły! Z powodu pandemii zmieniły się przepisy dotyczące jednostki napędowej. Zwyczajowo musieliśmy homologować nowy samochód na każdy sezon, ale dziś mamy możliwość przełożyć to na koniec mistrzostw w 2021 roku. Patrząc na nasze doskonałe wyniki, zdecydowaliśmy się w DS Performance na prowadzenie dwóch programów. Po pierwsze, wprowadzimy istotne modyfikacje w samochodzie DS-TENSE FE20, zwycięzcy poprzedniego sezonu, aby rozpocząć starty w mistrzostwach 2021 roku wystawiając wyjątkowo sprawny i jeszcze bardziej skuteczny bolid. Po drugie, równolegle konstruujemy nowy samochód, który zadebiutuje w wyścigu E-Prix w Rzymie, po zakończeniu 1/3 sezonu.
Amiel Lindesay, szef operacyjny Formuły E: Nasze przygotowania do siódmego sezonu rozpoczęły się, gdy tylko bolidy minęły metę ostatniego wyścigu w Berlinie. W tym czasie bardzo szczegółowo prześledziliśmy wszystkie aspekty naszego samochodu i zespołu i zoptymalizowaliśmy każdy szczegół pod kątem nowego sezonu. Pod tym względem test w Walencji będzie ważną oceną tego, na czym stoimy. Jako nowy zespół w mocno obleganych mistrzostwach świata, z silną stawką, w naszym debiutanckim sezonie wiele się nauczyliśmy. Jestem przekonany, że poczyniliśmy ogromne postępy w rozwoju na wszystkich obszarach, ale i nasi rywale ciężko pracowali. Nie możemy doczekać się więc ciekawego sezonu. Test w Walencji pokaże nam, czy pracowaliśmy we właściwym kierunku i na jakim miejscu jesteśmy w porównaniu z naszymi konkurentami.
André Lotterer, Porsche 99X Electric: Nie mogę doczekać się testu w Walencji i przyznam, że mam co do niego spore oczekiwania. Za nami bardzo interesujący pierwszy sezon – wiele się nauczyliśmy i z wyścigu na wyścig robiliśmy znaczne postępy. Tor w Walencji dla Formuły E nie jest zbyt istotny, nawet przy nowym układzie, czyli bez dodatkowej szykany i z czujnikami monitorowania limitów toru. Ale zobaczymy, jak poradzimy sobie z konkurencją. To ważna ocena tego, gdzie właściwie jesteśmy.
Pascal Wehrlein, Porsche 99X Electric: W Walencji czekają mnie pierwsze oficjalne testy z nowym zespołem – i bardzo cieszę się, że wezmę w nich udział. Wszyscy przyjęli mnie tu bardzo serdecznie i szybko się zadomowiłem. Od sierpnia kilkukrotnie odwiedziłem Weissach, aby przygotować się do sezonu podczas sesji na symulatorach i – co ważne – przy okazji zbudować dobre relacje z moimi inżynierami. Teraz nie mogę się doczekać, aż wreszcie wszystko ruszy.