Formuła E, która odbywa się pod egida Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) zyskuje coraz większą popularność na świecie. Nic dziwnego – w fotelach kierowców zasiadają czołowi zawodnicy świata.
Zwyciężając w wyścigu Punta del Este ePrix – trzeciej odsłonie sezonu 2015/2016 – Sébastien Buemi i stajnia Renault.dams wysunęli się ponownie na prowadzenie w klasyfikacji kierowców i teamów.
Tym samym Team Renault e.dams odniósł swoje drugie zwycięstwo w sezonie.
Powróćmy jeszcze do ostatniego wyścigu w 2015 roku. Początek w promieniach urugwajskiego słońca nie był jednak dla Szwajcara najszczęśliwszy: podczas drugiej sesji treningowej jego Z.E.15 z numerem 9 uległo poważnym uszkodzeniom. Niewiele więcej szczęścia miał też w jazdach kwalifikacyjnych. Pomimo najlepszego czasu wykręconego w kwalifikacjach grupowych, popełnił błąd w ostatniej części – Super Pole – w efekcie czego musiał zadowolić się dopiero piątą pozycją startową.
Powody do frustracji podczas jazd kwalifikacyjnych miał także jego zespołowy kolega, Nico Prost. Francuz wprawdzie uzyskał najlepszy czas w swojej grupie, ale w klasyfikacji ogólnej uplasował się na granicy pierwszej piątki. Do liczącego 33 okrążenia wyścigu wystartował ostatecznie z szóstej pozycji, ramię w ramię z Buemim.
Doskonały start Szwajcara pozwolił mu już na pierwszych okrążeniach wysunąć się przed swojego rywala, Lucasa di Grassiego. Zmierzając ku drugiemu już w sezonie 2015/2016 sukcesowi, Buemi w imponującym stylu pokonał kolejnych zawodników i wysunął się na czoło stawki. Mając już na swoim koncie zwycięstwo w Urugwaju w ubiegłym roku, utrzymał także pozycję niezwyciężonego w wyścigu Punta del Este.
Gorzej powiodło się natomiast Prostowi, który niemal natychmiast po starcie spadł o jedną pozycję w stawce. Niemniej jednak w dalszej części wyścigu Francuz spisywał się całkiem dobrze, odrabiając stratę i kończąc wyścig jako piąty, co zapewniło mu 10 kolejnych punktów cennych w mistrzostwach.
Nico Prost: Jestem nieco rozczarowany ostatecznym wynikiem, ponieważ utrzymywałem wyższe tempo jazdy niż w dwóch poprzednich rundach. Podczas wszystkich sesji kłopoty sprawił mi w szczególności jeden zakręt, przez co nie czułem się na tyle swobodnie, na ile bym sobie życzył. Ale mimo to udało nam się zdobyć kolejną porcję ważnych dla nas w mistrzostwach punktów. Teraz należy skupić się na tym, co nas czeka w Buenos Aires.
Sébastien Buemi: Przede wszystkim chciałbym gorąco podziękować całemu zespołowi, który dzięki ogromnemu wysiłkowi zdołał przygotować samochód na czas do wyścigu po moim wypadku podczas drugiej sesji treningowej. Dzisiejszy wynik stanowi ukoronowanie wszystkich naszych wysiłków. Zwycięstwa nie da się sprowadzić do samego samochodu czy silnika: jest to efekt zbiorowej pracy. Po niepowodzeniu, jakie nas spotkało w Putrajaya, jest to bardzo piękna nagroda.
Jean-Paul Driot, dyrektor Team Renault e.dams: To zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne. Dowodzi, że problemy, jakie nas spotkały w Malezji zostały rozwiązane. Nie oznacza to jednak, że nasza praca może się na tym zakończyć. Będziemy nadal udoskonalać nasz bolid, ponieważ zamierzamy zwyciężać w kolejnych wyścigach.
Alain Prost, dyrektor Team Renault e.dams: Wszyscy ogromnie cieszymy się ze zwycięstwa odniesionego w Urugwaju, zwłaszcza po tak pełnym emocji dniu! Cały zespół wykonał fantastyczną pracę, aby przywrócić samochód Sebastiena do należytego stanu po wypadku, jaki mu się przytrafił podczas sesji treningowej. Po takim sukcesie możemy spokojnie wkroczyć w Nowy Rok z pozytywnym nastawieniem, gotowi do walki, zaczynając już od wyścigu w Argentynie.
Czwarta runda Mistrzostw FIA Formuły E – ePrix Buenos Aires – która odbędzie się w stolicy Argentyny 6 lutego 2016 roku.
WYNIKI PUNTA DEL ePRIX
1 Sébastien Buemi (Renault e.dams);
2 Lucas di Grassi (ABT Schaeffler Audi Sport);
3 Jérôme D’Ambrosio (Dragon Racing);
4 Loïc Duval (Dragon Racing);
5 Nico Prost (Renault e.dams).