Jutro w Nowym Jorku rozpocznie się kolejna runda cyklu Formuły E, mistrzostw świata FIA szybkich, jednomiejscowych samochodów elektrycznych.
Na starcie dwóch wyścigów rozgrywanych w sobotę i niedzielę staną pojazdy jadące na oponach Michelin Pilot Sport EV oraz Pilot Sport EV2.
Zobacz także:
Kolejne wyścigi Formuły E odbędą się na terenie portu położonego na Brooklynie. Opony Pilot Sport EV oraz Pilot Sport EV2, które są oficjalnym ogumieniem całego cyklu, rywalizowały już na zwykłych drogach, jednak po raz pierwszy pojadą na trasie położonej tak blisko akwenu. Jedno okrążenie wytyczonego toru to 1,95 km i 10 zakrętów.
– Ta runda Formuły E daje nam możliwość zaprezentowania wszechstronności naszych opon, które pojadą po trasie, gdzie przyczepność jest raczej niska. Kierowcy mogą liczyć na ogumienie Michelin i jego osiągi – komentuje Serge Grisin, menedżer programu Formuły E w Michelin.
Opony Michelin Pilot Sport EV pierwszej generacji zostały opracowane specjalnie na potrzeby cyklu Formuły E – wzór bieżnika oraz 18 cali średnicy sprawiają, że są one łudząco podobne do zwykłego ogumienia osobowego, jednak wyróżniają je liczne zaawansowane technologie. Z kolei opony Pilot Sport EV2 drugiej generacji debiutują w sezonie 2016/2017.
Są to najbardziej efektywne energetycznie opony wyścigowe stosowane w motosporcie – posiadają o 16 proc. niższe opory toczenia oraz zdecydowanie niższą wagę. Opona na przód jest lżejsza o 1,1 kg, zaś na tył – o 1,4 kg, co łącznie daje oszczędność 5 kg na całym komplecie. To również mniejsze zużycie materiałów potrzebnych do wyprodukowania ogumienia na cały sezon cyklu, które spada aż o 2 500 kg.
Po każdym zakończonym sezonie inżynierowie Michelin analizują osiągnięte wyniki, a rozwiązania zastosowane w ogumieniu sportowym po pozytywnej ocenie są adaptowane na potrzeby opon używanych na co dzień przez zwykłych kierowców. Zaangażowanie w motosport i zdobywane tam doświadczenia są jednym z filarów rozwoju technologicznego Michelin.
Mistrzostwa Formuły E organizowane są przez FIA. Po raz pierwszy wyścigi cyklu odbyły się w sezonie 2014/2015. W rywalizacji udział biorą wyłącznie jednomiejscowe samochody elektryczne, a w każdym przypadku trasa wytyczana jest na ulicach dużych metropolii. W tym roku w rozgrywkach startuje 10 drużyn. W aktualnej klasyfikacji trzy pierwsze miejsca zajmują odpowiednio zespoły Renault e.dams, ABT Schaeffler Audi Sport oraz Mahindra Racing.
DS VIRGIN RACING ZAPOWIADA WALKĘ
Walkę o podium zapowiada DS Virgin Racing. Pod nieobecność José Maríi Lópeza zespół zmieni swój skład na czysto brytyjski. Obok Sama Birda, na starcie stanie jego rodak Alex Lynn, na co dzień kierowca testowy i rezerwowy zespołu. W dwóch ostatnich rundach, rozegranych w Berlinie, obydwaj kierowcy DS Virgin Racing zajęli punktowane miejsca. Dzięki temu zespół umocnił się na czwartej pozycji w klasyfikacji drużynowej, mając 40 punktów przewagi nad najbliższym rywalem.
Specjalnie wytyczony tor uliczny ma długość 1953 m i składa się z dziesięciu zakrętów. Przewidywana prędkość maksymalna sięgnie 195 km/h. Sobotni wyścig odbędzie się na dystansie 43 okrążeń; niedzielny będzie dłuższy – 49 okrążeń. Różnica ta ma na celu urozmaicenie wyścigu, ale też skomplikowanie pracy inżynierów i kierowców zespołu, czyli przygotowań technicznych oraz strategii jazdy i postojów.
– Sądząc po tym, czego dowiedziałem się ćwicząc na symulatorze, tor jest wspaniały. Zapowiada się piękna walka i emocjonujące widowisko dla nowojorskiej publiczności. Przed nami dwa wyścigi na tej trasie, na różnych dystansach. Kluczowe znaczenie mieć będzie strategia, szczególnie, że do zdobycia są dwa komplety punktów – komentuje Sam Bird.
– Debiut w Formule E w Nowym Jorku – to będą dla mnie magiczne chwile. Stawka aut i zawodników jest bardzo wyrównania, dlatego ogromne znaczenie mają przygotowania. Pracujemy razem z naszymi inżynierami naprawdę intensywnie, wykonujemy próby wirtualne na symulatorze oraz testy drogowe. Bolid jest konkurencyjny, a ja czuję, że potrafię być silnym atutem dla naszego zespołu – dodaje Alex Lynn.