Nowy, w pełni elektryczny Ford E‑Transit został poddany serii ekstremalnych testów, potwierdzających jego gotowość do pracy.
Podczas testów, elektryczny E‑Transit zmierzył się z zimową aurą w Michigan w USA, symulacjami ekstremalnych upałów, mrozów i wysokości w należącej do Forda komorze testów środowiskowych w Kolonii w Niemczech oraz z wyboistym torem i nierówną nawierzchnią na firmowym poligonie Lommel w Belgii.
Zobacz także:
Na „obozie treningowym” pojazdów Forda
Ford poddał model E‑Transit serii wymagających testów, aby uzyskać pewność, że jest on równie wytrzymały, jak jego siostrzane modele z silnikami wysokoprężnymi. Cała seria bezkompromisowych prób jest ekwiwalentem ponad 240 000 przejechanych kilometrów – czyli pełnej dekady ciężkiej pracy w firmach klientów, działających w najtrudniejszych warunkach.
Testujemy wszystkie nasze samochody dostawcze w warunkach daleko wykraczających poza sytuacje, którym będą musiały sprostać w firmach klientów. Nie inaczej jest w przypadku akumulatorowego E‑Transita – doprowadzając go do granic możliwości w naszych kontrolowanych warunkach testowych, zyskujemy pewność, że będzie niezawodnie służył naszym klientom, którzy wyposażą swoje firmy w pojazdy w pełni elektryczne – powiedział Andrew Mottram, główny inżynier programu E‑Transita, dział pojazdów użytkowych, Ford of Europe.
Komora testów środowiskowych Forda może odtworzyć warunki panujące zarówno na Saharze, jak i na Syberii. Inżynierowie dopracowali akumulatorowy układ napędowy i wnętrze pod kątem oszczędności i efektywności, poddając E‑Transita przez dwa tygodnie działaniu 28 reflektorów z żarówkami o mocy 4000 watów. Temperatura w hali wzrosła do ponad 40 stopni Celsjusza, co oznacza upał wyższy, niż na większości pustyń. Zestaw akumulatorowy E‑Transita jest wyposażony w układ chłodzenia cieczą, który zapewnia optymalną efektywność w ekstremalnych warunkach pogodowych.
Samochód musiał również udowodnić, że jest w stanie funkcjonować w temperaturze spadającej do –35 st. Celsjusza, czyli w warunkach bardziej surowych, niż typowa syberyjska zima i z pełnym ładunkiem pokonać morderczy podjazd na wysokość 2500 metrów – tyle liczy austriacka droga wysokogórska na Grossglockner, jedna z najwyżej położonych asfaltowych dróg w Europie.
W zakładach Forda w Lommel wykonano tysiące przejazdów po specjalnie przygotowanych torach z wertepami, wybojami i kamienną kostką, symulujących brukowane ulice, nierówne drogi i wymagające trasy z całego świata.
Wytrzymałość zestawu akumulatorowego, silnika elektrycznego i unikalnego tylnego zawieszenia E‑Transita sprawdzono poprzez wielokrotne przejeżdżanie nowym modelem przez błoto i kąpiele solne oraz przez kurtyny rozpylanej solanki, imitując warunki na zimowych drogach, przejazdy przez brody i testując odporność podzespołów na korozję. Niezawodność silnika elektrycznego została udowodniona podczas nieprzerwanej pracy, trwającej 125 dni.
Zelektryfikować lidera segmentu pojazdów użytkowych
Przydatność E‑Transita do pracy w różnych warunkach potwierdzą jeszcze szeroko zakrojone testy z klientami sektora supermarketów, usług komunalnych i dostaw na ostatnią milę, które rozpoczną się jeszcze w tym roku. Pomogą one Fordowi w dalszym podnoszeniu satysfakcji klientów, użytkujących E‑Transita, który oferuje funkcje zwiększające produktywność, m.in. elektryczny układ napędowy nie wymagający częstych przeglądów i napraw oraz najnowocześniejsze technologie komunikacji z pojazdem.
E‑Transit to jeden z etapów inwestycji Forda o wartości 30 miliardów dolarów, jakie koncern zaplanował do 2025 roku na rozwój segmentu pojazdów zelektryfikowanych. Firma zapowiedziała, że do 2024 r. cała europejska gama pojazdów użytkowych Forda będzie zdolna do jazdy bezemisyjnej, w pełni elektryczna lub hybrydowa plug-in, a do 2030 roku dwie trzecie sprzedawanych pojazdów użytkowych Forda ma być w pełni zelektryfikowanych lub wyposażonych w napęd hybrydowy plug-in.