Największe targi motoryzacyjno – biznesowe, nie tylko w Polsce, a także w tej części Europy, których partonem medialnym był portal NewsAuto.pl już za nami.
Siódma edycja targów Fleet Market, która odbyła się w Centrum EXPO XXI w Warszawie, choć nie jubileuszowa, była pod wieloma względami wyjątkowa.
Zobacz także:
Po raz pierwszy ekspozycja odbywała się jednocześnie w dwóch halach EXPO XXI, a licząc obszerny hol i salę wykładową, nawet w czterech. Pierwszy raz w historii imprezy, odwiedziło ją ponad 4500 przedstawicieli firm, co ważne – nie osób przypadkowych. Byli wśród nich fleet managerowie, dyrektorzy administracyjni czy finansowi, akredytowani dziennikarze. Bardzo liczną grupę stanowili także przedstawiciele sektora małych i średnich przedsiębiorstw.
Wyjątkowa była także przygotowana ekspozycja – ponad sto modeli samochodów, w tym premiery, stoiska wystawiennicze, panel merytoryczny.
Wodór, koniowóz i inne modele
W sali nr trzy dominowały, z wyłączeniem nowego Volkswagena Touarega, samochody dostawcze. Iveco Daily i Hyundai H350 postawili na ekspozycje klasycznych furgonów. Marki Opel, Renault, Citroën i Peugeot skupiły się z kolei na całej gamie zabudów. Zaczynając od chłodni, przez wywrotki, a kończąc na samochodach do przewozu koni. Firma Opel dodatkowo zwabiła na swoje stoisko…hot dogami.
W sali numer jeden także znalazły się samochody dostawcze, Ford pokazał swój model Transit w kilku wariantach, Mercedes – Benz Sprintera. Na stoisku Volkswagen Samochody Użytkowe produkowany w Polsce Volkswagen Caddy i zdobywca tytułu Van of the Year 2016 – Transporter szóstej generacji.
Na stoisku Audi był model Q7, ale to nie on był gwiazdą, ponieważ premierę miało nowe Audi A4 i to od razu w dwóch wersjach nadwoziowych. Niemal po sąsiedzku był Lexus z nowym RC i SUV-em RX. Podobny zestaw modeli zaprezentował Jaguar i Land Rover. Dla lubiących limuzyny XF, a dla tych bardziej aktywnych – Range Rover Evoque. Wszystko okraszone scenami z najnowszego Bonda.
Jeżeli ktoś woli podróżować na tylnej kanapie lub szukał samochodu dla prezesa zatrzymał się na stoisku BMW, gdzie dziesiątki gości przyciągał przedłużany model serii 7. Z drugiej strony sali wystawienniczej także mocno obsadzony był segment premium – po raz pierwszy w Polsce Infiniti pokazało kompaktowy model Q30, ciekawa alternatywa dla tych, dla których za duże jest Q50.
Infiniti konkurencję miało godną, ponieważ sąsiadowało ze stoiskiem Mercedes- Benz, a tam poza klasą A, modelami GLA, GLE i GLE Coupe prawdziwa nowość – Klasa V z pakietem AMG. Stoisko Volvo, co logiczne, zdominował jeden model, któremu wróżymy karierę we flotach i mniejszych firmach – XC90.
Forda wabił na stoisko modelem Mustang, ale uwagę klientów przyciągał model Mondeo Vignale, czyli ekskluzywna i najlepiej wyposażona linia tego modelu. Premierę miał także model S-Max. To zaskakujące, jak dużą popularnością klientów instytucjonalnych cieszą się minivany, a wśród nich od lat jednym z liderów jest Ford.
Kroku w tym segmencie dotrzymuje mu koncern Renault, który jednak na targach postawił na premierowe modele – Talisman i Megane. Wydaje się, że francuski koncern ma już kompletną i nową gamę swoich modeli. Sądząc po zainteresowaniu premierowymi modelami, można zakładać sukces rynkowy.
Trzy marki i trzy nowości pokazał koncern PSA. Nowo wydzielona marka DS to na pewno propozycja dla firm, dla których samochód służbowy jest nie tylko narzędziem pracy, ale też wizytówką. Dobrze, że są marki, które stylistycznie podążają swoją własną drogą. Nowy model DS4 i DS4 Crossback nie będą samochodami wolumenowymi, ale jest dla nich miejsce na rynku. Peugeot z modelem 308 GTi przyprawił o szybsze bicie serca tych, dla których samochód to coś więcej niż narzędzie pracy.
Niemal do ostatniej chwili nie było pewne, czy dojedzie do Polski z Turcji premierowy model Fiata. Chodzi oczywiście o Tipo. Dojechał. A model na pewno zobaczymy we flotach.
W zeszłym roku Opel pokazał Corsę, w tym premierę miała Astra Sports Tourer. Na stoisku Mazdy wabił MX5, a dalej czekały modele CX3, CX5 i Mazda 6. Koncern Hyundai był widoczny: Tucson w wersji Tour de Pologne w holu, dostawczy H350 w sali numer trzy, ekspozycja serii „i” w hali numer jeden i dodatkowo jazdy wodorowym modelem ix35 Fuel Cell. Premierę miała także Toyota Mirai.
Volkswagen także zaprezentował model ekologiczny, ale nieco odmienny. Volkswagen e-Golf to samochód napędzany wyłącznie silnikiem elektrycznym. Premierowym modelem był VPassat Alltrack. Škoda postawiła na promowanie modelu Superb – zaprezentowała model wg projektu Tomasza Ossolińskiego. Jeszcze inną drogę poszedł SEAT. Alhambra, samochód rodzinny i przeznaczony dla managera, a zaraz obok – Leon Cupra w wersji kombi.
Podatków ciąg dalszy
Na halach, poza importerami, nie zabrakło wystawców, bez których współczesne floty nie mogą funkcjonować. Firmy finansowe, których ekspozycja, z racji oferowanych produktów nie jest tak efektowna jak samochody – musiały inaczej zachęcić do odwiedzenia swoich stoisk. Jednocześnie z częścią ekspozycyjną w sali na pierwszym piętrze odbywały się wykłady. Przedstawiciele firm Car Fleet Management zaprezentowali oferty dedykowane małym i średnim firmom.
W trakcie targów przyznana została także coroczna nagroda Magazynu „Fleet” – Fleet Leader. W tym roku redaktor naczelny „Fleet” – Tomasz Siwiński, wspólnie z prezesem firmy Alphabet Polska – Leszkiem Pomorskim, wręczyli statuetkę Fleet Leader 2015 – Michałowi Soćko, fleet managerowi w firmie Carlsberg Polska, za uruchomienie w 2005 roku i konsekwentne rozwijanie do dziś programu: „Bezpieczne Auto Carlsberga”, w ramach, którego przeprowadzono ponad 120 szkoleń dla 1500 kierowców.
Fot.: Przemysław Dobrosławski