Po pięciu latach od wprowadzenia system etykietowania opon wymaga ugruntowania, aby pokazać swój pełny potencjał. W latach 2012-13 na etykiecie opon w samochodach osobowych najczęściej występowały oznaczenia „E-C”.
„E” w przypadku oporów toczenia i „C” w przypadku przyczepności na mokrej nawierzchni. W 2017 r. ta etykieta była nadal najbardziej powszechna i stanowiła około jednej czwartej rynku opon w samochodach osobowych.
Zobacz także:
Mniej niż 0,1 proc. wszystkich opon jest obecnie oznaczone literami „A-A”, natomiast na ponad 98 proc. etykiet wszystkich opon nadal występują oznaczenia poniżej „B-B”.
Etykieta oznaczenia opon zachęca do konkurencji i różnicuje produkty w oparciu o ich parametry eksploatacyjne, umożliwiając konsumentom podejmowanie świadomych decyzji. Ewolucja rynku w kierunku opon o wyższych parametrach eksploatacyjnych – zarówno pod względem zużycia paliwa, jak i bezpieczeństwa – może mieć znaczący pozytywny wpływ na nasze środowisko i bezpieczeństwo ruchu drogowego.
Nowy raport na temat wpływu systemu etykietowania opon na europejski rynek opon po pierwszych pięciu latach wykazał stałą ewolucję rynku, natomiast nie odnotowano jeszcze znaczącego wzrostu w zakresie wprowadzania na rynek opon z najwyższymi oznaczeniami. Najpopularniejszym oznaczeniem opon w Europie nadal pozostaje „E-C”. W badaniu uwypuklono potrzebę dalszego podkreślania celu etykietowania opon, to jest wspierania bardziej świadomych wyborów.
Finansowany przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Opon i Gumy (ETRMA) raport, opracowany przez Lizeo Group obejmuje analizę 400 000 etykiet opon w 28 krajach UE w latach 2012-17. Sprawdzono też poziom wykorzystania opon charakteryzujących się różnymi kombinacjami oporu toczenia i przyczepności na mokrej nawierzchni. Pierwszy parametr wpływa na oszczędność paliwa i niższą emisję spalin, natomiast drugi jest wskaźnikiem bezpieczeństwa opon na mokrych drogach.
Oba wskaźniki należy rozpatrywać łącznie, ponieważ są wynikiem kompromisu:
– badanie branżowe pokazuje powolną asymilację rynkową opon z etykietami o najwyższych oznaczeniach;
– zamiast przeprowadzania przedwczesnych zmian oznaczeń etykiety priorytetowo należy traktować wysiłki mające na celu zwiększenie nadzoru rynku i świadomości korzyści wysokiej jakości opon.
W opublikowanym w październiku raporcie stwierdza się, że etykieta oznaczenia opon jest nadal „młodym narzędziem” – nie jest wystarczająco dobrze znana kierowcom i menedżerom flot. W rezultacie nadal istnieje znaczny potencjał wzrostu znajomości dotychczasowego systemu etykietowania opon.
– Przyglądając się temu badaniu oczywiste jest, że etykieta oznaczenia opon nadal potrzebuje ugruntowania i że rynek jeszcze nie docenił w pełni korzyści wynikających z zastosowania opon z najlepszymi kombinacjami oporów toczenia i przyczepności na mokrej nawierzchni. Konieczne jest również uznanie, że biorąc pod uwagę, że cechy te są współzależne, ogromnym sukcesem technologicznym jest możliwość produkowania wysokiej jakości opon, zarówno pod względem zużycia paliwa, jak i bezpieczeństwa. Niestety, badanie Lizeo pokazuje, że istnieje niska świadomość konsumencka, nie tylko w zakresie etykiety oznaczenia opon, ale także faktu, że opony są produktem wysoce technologicznym, znacznie zróżnicowanym pod względem parametrów eksploatacyjnych, a nie tylko ceny. W związku z tym przy omawianiu przeglądu etykiety główny nacisk należy położyć na to, co można zrobić, aby zwiększyć świadomość i asymilację rynkową, zanim zmieni się system oznaczania, dodając nowe i bardziej ambitne klasy – powiedziała Fazilet Cinaralp, Sekretarz Generalny ETRMA, zapytana o potrzebę budowania znajomości systemu etykietowania.
W opinii branży istnieje również silna potrzeba większego nadzoru rynku. Badanie przeprowadzone przez Lizeo Group wykazało błędne oznakowanie około 4 000 opon. Potwierdzają to wyniki raportu MSTyr15, sfinansowanego przez Komisję Europejską, które wskazują na potrzebę zwiększenia zaufania nabywców, producentów i sprzedawców detalicznych oraz lepszego egzekwowania prawodawstwa UE, ponieważ 9 proc. zbadanych modeli opon wymagało zastosowania środków dotyczących egzekwowania przestrzegania przepisów.
Raport Lizeo pojawia się w odpowiednim momencie, ponieważ Komisja Europejska w swoim nowym projekcie rozporządzenia w sprawie etykietowania opon z 2018 r. proponuje zmianę skali etykiet z oznaczeniami opon. Wniosek ten jest obecnie weryfikowany przez Parlament Europejski i Radę.
W odróżnieniu od badania Lizeo, w Ocenie wpływu przeprowadzonej przez Komisję Europejską w 2018 r. przeanalizowano dane z tylko jednego, niemieckiego rynku opon i zbadano oddzielnie parametry eksploatacyjne, opór toczenia i przyczepność na mokrej nawierzchni. Te dwa badania są zatem trudne do porównania, ale Ocena wpływu jest wyraźnie bardziej optymistyczna, nawet jeśli nie ma dużej rozbieżności między tymi dwoma zestawami danych.
– Wyniki wyraźnie wskazują, że jakakolwiek zmiana skali systemu etykietowania na tym etapie byłaby przedwczesne. Kryteria zmiany skali określone w rozporządzeniu ramowym w sprawie etykietowania nie są spełnione, a na szczycie skali nie wystąpiła wystarczająca zmiana – stwierdziła Fazilet Cinaralp.