Powrót marki Alpine do wyścigów został nagrodzony zwycięstwem w European Le Mans Series! Podczas ostatniej rundy rozgrywanej na torze Circuit Paul Ricard, zespół Signatech- Alpine zakończył wyścig na czwartej pozycji.
35 lat po zwycięstwie Alpine A442b, kierowanej przez Didiera Pironiego i Jean- Pierre’a Jaussauda podczas wyścigu 24 H Le Mans w 1978 roku, Alpine A450 z Pierrem Ragues i Nelsonem Panciaticim za kierownicą zdobywa tytuł Mistrza Europy z trzema miejscami na podium i zwycięstwem na Węgrzech.
Zobacz także:
SPORT
Pierwszy sezon i pierwszy tytuł! Odrodzenie marki Alpine wymagało zaangażowania w świat wyścigów samochodowych. W dniu 8 marca bieżącego roku ogłoszony został program Signatech- Alpine, obejmujący
2 kluczowe wyścigi: 24H Le Mans i European Le Mans Series.
Od tego dnia Alpine A450 gromadziła na swoim koncie same sukcesy. Do tego pierwszego mistrzostwa należy też doliczyć udany występ na torze w Le Mans, wzbogacony o nagrodę ESCRA za najlepszą pomoc techniczną w tym wyścigu.
Dwa tygodnie po błyskotliwym zwycięstwie na Węgrzech zespół pojawił się na starcie 3-godzinnego wyścigu na torze Circuit Paul Ricard, stawiając sobie za cel ponowne zdobycie tytułu Mistrza Europy. W 1974 roku bolid Alpine-Renault już raz zatriumfował na europejskiej arenie. W tamtym czasie za sterami Alpine zasiadali Alain Serpaggi, Gérard Larousse, Jean-Pierre Jabouille i Alain Cudini.
Zakwalifikowaną na drugiej linii, Alpine A450, powierzono najpierw Pierre’owi Ragues. Normandczyk wystartował dość ostrożnie. Jadąc początkowo za swoim głównym rywalem, skorzystał z jego przedłużającego się postoju, aby wysunąć się na cały czas swojej zmiany na czwartą pozycję. Po 90 minutach na torze przekazał pałeczkę Nelsonowi Panciatici. Po nieprzewidzianym postoju z powodu uszkodzenia kierownicy, Nelson musiał odrobić straty w klasyfikacji, aby móc sięgnąć po zwycięstwo, które właśnie umykało Alpine. Podczas kolejnych okrążeń Alpine A450 przesuwała się stopniowo z siódmej na czwartą pozycję, poprawiając po drodze swój najlepszy czas okrążenia.
Ostatni zjazd do boksu pozwolił podejść z większym spokojem do końcowego etapu wyścigu – aż do momentu minięcia szachownicowej flagi na czwartej pozycji przez Nelsona Panciatici, z ilością punktów wystarczającą do zapewnienia Alpinie mistrzowskiego tytułu w European Le Mans Series.
– Ten tytuł stanowi nagrodę za ten odbyty w wielkim stylu, z wielką wytrwałością i profesjonalizmem sezon. Od samego początku korzystaliśmy z ogromnego wsparcia ze strony publiczności i mediów. Pragniemy niniejszym zadedykować im ten wielki sukces. Może to być tylko pierwszy z etapów… – podkreśla Bernard Ollivier.
– Alpine wraca do gry. Ten zespół jest jak rodzina. Rodzina, która wiele pracowała i wykonała dobrą robotę. Z powodu późnego rozpoczęcia programu nie wszystko było łatwe. Potrzeba było czasu, aby wszystko zrealizować. Ale ten tytuł jest już sam w sobie historią pełną emocji. Pragnę pogratulować również wyników Paula-Loup Chatin, który odniósł zwycięstwo w swojej kategorii. Uwierzył w nasz projekt i mam nadzieję, że zobaczymy go w naszym LMP2 w przyszłym roku. Jest może jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o sezonie 2014, ale pracujemy nad wystawieniem dwóch samochodów Alpine A450 do wyścigu 24H Le Mans w ramach globalnego programu – kontynuuje Philippe Sinault, Szef Teamu Signatech- Alpine.
– Ten tytuł jest nagrodą za pracę i poświęcenie włożone przez Philippe’a Sinault. Jego oddanie dla zespołu czyni z niego prawdziwego kapitana. To jego pasja pozwoliła stworzyć cały ten projekt wokół Alpine – dodaje Didier Calmels.
– Jestem bardzo wzruszony. To dość niewiarygodne. Mieliśmy po drodze kilka momentów strachu, ale najważniejsze było, aby zwyciężyć w tych mistrzostwach. Pokazaliśmy naszą klasę, nieustannie pnąc się do góry. Teraz będziemy to świętować. Zespół Signatech- Alpine zasłużył sobie na to! – podsumowuje Pierre Ragues, autor bardzo udanego sezonu.
– Było wiele zwrotów akcji podczas tego wyścigu. To było szczególnie trudne. Atakowałem przez całą moją zmianę, aby przesunąć się w górę klasyfikacji. Koniec wyścigu był bardziej spokojny. Odnieśliśmy może dzisiaj kilka sukcesów, ale głównym celem był tytuł mistrzowski. Wszyscy włożyli mnóstwo wysiłku w ten projekt. To wspaniała nagroda. Jesteśmy rodziną – kontynuuje Nelson Panciatici.
Podobnie jak dla jego starszych kolegów, również dla Paula-Loup Chatin był to wyścig obfitujący w wydarzenia. W tej ostatniej rundzie sezonu, najmłodszy kierowca Alpine ukończył wyścig na drugim miejscu w klasie LM PC, zapewniając sobie tytuł mistrza w swojej kategorii!
Wchodzący w skład zespołu Signatech-Alpine, Tristan Gommendy, ma również swój udział w tym zwycięstwie w European Le Mans Series. Zakwalifikowany do wyścigu 24H Le Mans wraz z Pierrem Ragues i Nelsonem Panciatici, aktywnie uczestniczył w licznych jazdach próbnych Alpine A450 w ciągu całego sezonu.
WYNIKI
Trzygodzinny wyścig na torze Paul Ricard
1. Murphy Prototypes (Hirschi / Hartley) – 93 okrążenia
2. Morand Racing (Klien / Gachnang) +- strata 6,255 sek.;
3. Jota Sport (Turvey / Dolan) – 21,691 sek.;
4. Signatech-Alpine (Ragues / Panciatici) – 1.24,350 min.;
5. Boutsen Ginion Racing (Kuppens / Kapadia) – 1.38,954 min.
KLASYFIKACJA
European Le Mans Series – Klasyfikacja zespołowa
1. Signatech-Alpine – 85 pkt.;
2. Thiriet by TDS Racing – 77 pkt.;
3. Jota Sport – 71 pkt.
European Le Mans Series – Klasyfikacja kierowców
1. Nelson Panciatici i Pierre Ragues – 85 pkt.;
2. Pierre Thiriet – 77 pkt.;
3. Oliver Turvey i Simon Dolan – 71 pkt.;