Igor Waliłko ukończył pierwszy wyścig drugiej rundy serii Euroformula Open na wysokim, siódmym miejscu, finiszując jako drugi z debiutantów i stając tym samym na podium w klasyfikacji Rookies. Antoni Ptak był szesnasty.
W drugim wyścigu Waliłko nie zdołał przejechać nawet pierwszego zakretu – po uderzeniu przez rywala odpadł z walki. Antoni Ptak, trzynasty na mecie, stanął na najniższym stopniu podium w klasyfikacji debiutantów.
Zobacz relacje:
17-letni Igor Waliłko, po deszczowych kwalifikacjach, zawodnik włoskiej ekipy RP Motorsport ruszał do walki w 1. wyścigu z dziesiątej pozycji, na pierwszych pięciu z czternastu okrążeń widowiskowo przebijając się na siódme miejsce. Choć jazda na zużytych oponach była bardzo trudna, ale Polak obronił siódmą pozycję przed atakami włoskiego rywala, Damiano Fioravantiego, finiszując zaledwie pięć sekund za podium. Zielonogórzanin był jednocześnie drugi w klasyfikacji debiutantów, dla których po wyścigach organizowana jest osobna ceremonia podium.
Wyścig na torze Paul Ricard wygrał zespołowy kolega Igora, doświadczony Brazylijczyk Vitor Baptista. Drugi z Polaków, także reprezentujący barwy włoskiej ekipy RP Motorsport Antoni Ptak, po starcie z trzynastego pola finiszował na szesnastej pozycji.
Igor Waliłko: To był ciekawy i emocjonujący wyścig. Wczoraj byłem podczas treningów jednym z najszybszych kierowców na torze, ale dziś rano, podczas deszczowej kwalifikacji, na drugim komplecie opon nie mogłem z wielu powodów pojechać tak, jakbym chciał. W efekcie ruszałem z dziesiątej pozycji i musieliśmy z zespołem zastosować dość agresywną strategię. Byłem bardzo szybki na początku wyścigu, ale jego druga połowa była już walką o przetrwanie. Co prawda w trzecim zakręcie ktoś uderzył mnie w tylne koło i prawie mnie obróciło, ale opanowałem sytuację. Jestem zadowolony ze swojej jazdy, bo nie popełniałem błędów i jechałem równym tempem. Przed jutrzejszym wyścigiem musimy jednak znaleźć trzy, cztery dziesiąte sekundy na okrążeniu, aby w niedzielę walczyć o najwyższe lokaty. Cieszy mnie podium w kategorii debiutantów, ale moje aspiracje są znacznie wyższe. Choć dopiero debiutuję w serii Euroformula Open, chce walczyć o miejsca przynajmniej w pierwszej trójce, dlatego jutro znów dam z siebie wszystko.
Antoni Ptak: Zaczęliśmy od deszczowych kwalifikacji, które pomimo sporej ilości deszczu nie były aż tak trudne, a skończyliśmy na suchym wyścigu. Ponieważ jest to mój pierwszy sezon nie tylko w Euroformula Open ale także w bolidach jednomiejscowych było mi bardzo ciężko przejść z mokrego toru gdzie używałem opony deszczowe, na tor zupełnie suchy na nowych oponach typu slick. Myślę, że to był jeden z powodów mojego słabszego tempa w wyścigu ale wciąż przyglądamy się danym gdyż bolid nie prowadził się dobrze. Jutro niedzielne kwalifikacje oraz wyścig więc mam nadzieję, że dobrze wykorzystam dwa komplety nowych opon i ustawię swój bolid wyżej na polach startowych.
DRUGI WYŚCIG
Waliłko po uderzeniu przez rywala zakończył zmagania już w pierwszym zakręcie. Choć kierowcy nic się nie stało, jego bolid z charakterystycznym numerem 37 mocno ucierpiał, co uniemożliwiło dalszą jazdę.
Drugi z Polaków, zespołowy kolega Igora z włoskiej ekipy RP Motorsport, Antoni Ptak po starcie z czternastej pozycji ukończył swój czwarty w karierze wyścig z bolidzie jednomiejscowym na trzynastym miejscu, stając na najniższym stopniu podium w klasyfikacji debiutantów.
Igor Waliłko: Po starcie natychmiast przebiłem się na szóste miejsce, ale w pierwszym zakręcie zostałem uderzony w tylne koło przez jednego z rywali, nie mogłem już nic zrobić i zupełnie nie z własnej winy wylądowałem poza torem. Szkoda całej sytuacji i straconych punktów. Tym bardziej, że miałem dobre tempo i wiedziałem, że stać mnie przynajmniej na miejsce w pierwszej piątce. Nie ma jednak co gdybać! Teraz skupiam się już na kolejnych wyścigach w Estoril. Testowałem tam przez trzy i choć może nie jest to mój ulubiony tor, to jednak miałem okazję dobrze go poznać, a po dzisiejszym wyścigu jestem jeszcze bardziej zmotywowany do walki.
Antoni Ptak: Dzisiaj jechałem znacznie lepiej zwłaszcza w kwalifikacjach, które zaliczam do udanych. Tor Paul Ricard jest trudnym torem dla debiutantów gdyż składa się z sekwencji zakrętów prowadzących do długich prostych. Jeździmy tutaj z dużo mniejszym dociskiem aerodynamicznym co powoduje, iż bolid się ślizga i jest bardziej nerwowy. Popełnienie nawet drobnego błędu skutkuje sporą stratą w czasie okrążenia. Wyścig był niezły, zwłaszcza start gdzie przebiłem się na 12 pozycję omijając wypadek na pierwszym zakręcie. Tempo wyścigowe miałem niezłe ale nie obeszło się bez kilku błędów i zakończyłem rywalizację na 13 miejscu i 3 w klasyfikacji debiutantów. Sporo się nauczyłem we Francji i już z niecierpliwością czekam na kolejny wyścig za dwa tygodnie na torze Estoril.
Trzecia z ośmiu rund Euroformula Open odbędzie się w dniach 9-10 maja na portugalskim torze Estoril niedaleko Lizbony.