ECO – MIASTO 2015: RENAULT ZOE JUŻ W GDYNI

Samochód elektryczny Renault ZOE, który Gdynia otrzymała jako nagrodę w konkursie ECO-MIASTO, został już przekazany władzom miasta.

Urzędnicy będą mogli przez miesiąc testować możliwości samochodu, co może pomóc w opracowaniu przez samorządowców programu rozwoju miejskich sieci ładowania.

---

Zobacz także:

ROZMAITOŚCI

ECO

---

 

Projekt ECO-MIASTO organizuje Ambasada Francji w Polsce, we współpracy z Renault Polska, SAUR Polska, Grupą EDF reprezentowaną przez EDF Polska, DK Energy oraz TIRU, Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz firmami Saint- Gobain, Schneider Electric i Krajową Agencją Poszanowania Energii.

Gdynia otrzymała w konkursie ECO-MIASTO aż trzy wyróżnienia, w tym za działania związane z mobilnością zrównoważoną. W nagrodę otrzymała nagrodę ufundowaną przez Renault Polska i EDF Polska, którą jest samochód elektryczny Renault ZOE do testów na okres 1 miesiąca.

Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju, odbierając nagrodę zapowiedział, że już w przyszłym roku powstanie pierwsza miejska stacja ładowania pojazdów elektrycznych. Będzie ona dostępna zarówno dla miejskich trolejbusów, jak również dla gdynian posiadających pojazdy zasilane prądem. Marek Stępa wyraził także nadzieję, że rosnąca liczba punktów ładowania przyczyni się do zwiększenia liczby samochodów elektrycznych na gdyńskich drogach.

Każde miasto ma swoje indywidualne wyzwania i związane z nimi potrzeby w kwestii mobilności zrównoważonej. Zastosowanie technologii elektrycznej w miastach wpływa pozytywnie zarówno na jakość powietrza i poziom emisji, jak również na redukcję hałasu oraz zmniejszenie natężenia ruchu poprzez wprowadzenie systemów car-sharingu.

Renault we współpracy z władzami Rzymu przeprowadziło badanie wpływu pojazdów elektrycznych na poprawę jakości powietrza w mieście. Okazało się, że wprowadzenie 20 proc. pojazdów elektrycznych w śródmieściu i 10 proc. w obszarze podmiejskim ma ogromny wpływ na stężenie szkodliwych substancji w powietrzu. Obliczono, że np. stężenie dwutlenku azotu spadłoby nawet do 45 proc. w częściach miasta o dużym natężeniu ruchu.