Zakończył się Rajd Dakar, zawodnicy, mechanicy i członkowie ekip wracają do swoich krajów. Trzy nowe Peugeot 3008 DKR dotarły na metę rajdu Dakar 2017 w Buenos Aires jako zwycięzcy.
Podium zajęły zajęły kolejno załogi Stéphane Peterhansel i Jean- Paul Cottret, Sébastien Loeb i Daniel Elen oraz Cyril Despres i David Castera.
Zobacz także:
Zawodnicy mają za sobą pełną przygód trasę o długości prawie 9000 km, prowadzącą przez trzy kraje: Paragwaj, Boliwię i Argentynę. Historyczne, potrójne zwycięstwo zostaje dopisane do pięciu wcześniejszych wygranych Peugeot w tej imprezie.
Stéphane Peterhansel, najbardziej utytułowany kierowca w historii Rajdu Dakar, jadąc Peugeot 3008 DKR od startu do mety skuteczniej od swoich rywali walczył z trasą pełną pułapek, biegnącą na wielkich wysokościach i utrudnianą przez liczne łamigłówki nawigacyjne. Trudne warunki pogodowe nie ułatwiały zadania, niszcząc w wielu miejscach wytyczone przez organizatorów odcinki specjalne. Rywalizacja w czołówce była tak wyrównana, że niemal do samego końca żadna z załóg obejmujących prowadzenie nie uzyskała przewagi, z którą mogłaby spokojnie zmierzać do mety.
Stéphane ma już na swoim koncie trzynaście zwycięstw (6 razy jako motocyklista, 7 razy za kierownicą samochodu). Jean- Paul Cottret triumfował po raz siódmy, dzięki czemu ustanawia nowy rekord pod względem liczby wygranych odniesionych w roli pilota.
Sébastien Loeb i Daniel Elena, uczestniczący w Rajdzie Dakar dopiero po raz drugi, zaimponowali szybkością, z jaką opanowują kolejne tajniki dakarowego rzemiosła. Potrafili wygrywać etapy, wychodzić na prowadzenie w klasyfikacji i niemal do końca walczyć o końcowe zwycięstwo. Zdarzeniem, które być może odebrało im zwycięstwo w skali całego rajdu, była usterka silnika na trasie etapu 4., która kosztowała ich stratę 26 minut. Po raz drugi z rzędu zdobyli honorowy tytuł najszybszej załogi rajdu, zapisując na swoim koncie największą liczbę wygranych etapów – aż pięć na dziesięć, które się odbyły.
Cyril Despres i David Castera, w ubiegłorocznej edycji sklasyfikowani na siódmym miejscu, tym razem stanieli na podium. Obaj wczesniej rywalizowali w Rajdzie Dakar jako motocykliści (Cyril pięć razy wygrał rajd, David raz zajął trzecie miejsce). Po raz pierwszy wygrali samochodem odcinek specjalny.
Załoga Carlos Sainz i Lucas Cruz na trasie czwartego etapu, walcząc o objęcie prowadzenia w tabeli, wypadła z drogi i wielokrotnie dachowała. Po wypadku zawodnicy zdołali doprowadzić samochód do mety etapu i do obozu w Tupiza, jednak czas, jakim dysponował serwis, nie wystarczał do dokonania koniecznych napraw przed następnym etapem. W tej sytuacji zmuszeni byli wycofać auto z numerem startowym 304 z dalszego udziału w rajdzie.
Zwycięzca sprzed roku – Peugeot 2008 DKR został zastąpiony przez nowy model. 3008 DKR, posiadający napęd tylko na tylną oś, dowiódł słuszności wyboru dokonanego przez konstruktorów Team Peugeot Total. Pomimo niekorzystnych dla tego auta zmian w regulaminie rajdu (mniejsza zwężka w układzie dolotowym, ograniczająca moc silników benzynowych względem silników dieslowskich u rywali), praca włożona w ciągu ostatnich miesięcy w rozwój silnika i zawieszenia przyniosła efekty. Ponadto, dzięki wykorzystaniu karoserii nowego modelu w segmencie SUV, możliwe było wprowadzenie modyfikacji aerodynamicznych, które zwiększyły prędkość maksymalną samochodu.
Peugeot po raz szósty (na siedem startów) ukończyły rajd na pierwszym miejscu, a po raz drugi zajęły wszystkie miejsca na podium.
POWIEDZIELI
Stéphane Peterhansel: To wspaniałe zwycięstwo dla zespołu Peugeot! Jestem naprawdę szczęśliwy, że dostaliśmy do rąk tak świetny samochód. Cieszę się, że Bruno Famin postanowił nie powstrzymywać nas pod koniec rajdu instrukcjami zespołowymi. Dzięki temu kwestia zwycięstwa ważyła się aż do mety. Posiadanie w zespole czterech tak szybkich kierowców wywołało intensywną rywalizację wewnętrzną, ta jednak przekładała się na naszą skuteczność w walce z konkurentami z innych ekip. Wkrótce po starcie ukształtowała się czołówka. Pojedynek ten był niezwykle zacięty i kosztował nas dużo stresów, ale zarazem dostarczał wielkiej przyjemności podczas jazdy. Na zwycięstwo musieliśmy bardzo ciężko zapracować, miałem bowiem przeciw sobie mistrza. Aż do mety nie byłem pewien, czy wygram, czego najlepszym świadectwem jest mała różnica czasowa, jaka dzieli nas w tabeli.
Sébastien Loeb: Rozegraliśmy piękny rajd. Na jego mecie zajmujemy co prawda drugie miejsce, ale przez cały czas, od początku do końca, walczyliśmy o pierwsze. Od czasu drobnej usterki silnika, która spowolniła nas w pierwszej fazie rajdu, jechaliśmy w trybie nieustannego ataku, z jedynie krótkimi postojami na zmiany kół. Rywalizacja była bardzo emocjonująca. Szkoda, że na jej wyniku zaważyło nasze wczorajsze przebicie opony. Kończymy tę edycję Rajdu Dakar na drugim miejscu, ale jesteśmy dumni z pokonania wyjątkowo trudnej trasy. Jest to fantastyczny wynik dla naszego zespołu!
Cyril Despres: Pierwsze wejście na stopień podium, w roli zawodników startujących w Rajdzie Dakar samochodem, odbieramy jak początek nowej przygody. Jestem naprawdę szczęśliwy. Cały zespół ciężko pracował przez cały rok na to, bym – startując po raz trzeci w Rajdzie Dakar jako kierowca samochodu – mógł zająć dzisiaj miejsce na podium. Samochód spisywał się wspaniale. Przed sobą miałem nie byle jakich konkurentów, trzecie miejsce za taką dwójką na pewno nie jest powodem do wstydu. Muszę dalej pracować i doskonalić się w prowadzeniu samochodu na wszystkich rodzajach podłoża. Na pewno popracujemy nad tym razem z Davidem!
Carlos Sainz: Cieszę się ze zwycięstwa Peugeot i gratuluję Stéphane’owi. Osobiście, nie ukrywam, że jestem bardzo rozczarowany po odpadnięciu z rajdu.
Bruno Famin, Dyrektor Peugeot Sport, szef zespołu Peugeot Total: Bilans całego rajdu jest dla nas doskonały. Dostarczamy marce Peugeot i wszystkim członkom zespołu Peugeot Sport prawdziwego powodu do dumy. 3008 DKR debiutuje w Rajdzie Dakar i już za pierwszym razem zwycięża. Włożyliśmy w nasz sukces ogromną ilość konsekwentnej i odpowiedzialnej pracy w różnych fazach: opracowania pojazdu, przygotowania go, a następnie serwisowania podczas rajdu. Kierowcy i piloci pomagali sobie wzajemnie i to w stopniu znacznie większym niż w ubiegłym roku. Co do samochodu, największy postęp zauważalny jest pod względem niezawodności. Na trasie nie wystąpiły żadne defekty mechaniczne, poza jedną drobną usterką, która być może sprawiła, że zwycięzcami rajdu nie są Loeb i Elena. Osiągi samochodu są jeszcze lepsze niż jego poprzednika. Wszystkie wprowadzone modyfikacje sprawdziły się. Pomimo, że walka toczona niemal do końca przez nasze załogi powodowała duży stres w zespole, nie wyobrażam sobie, abym mógł wydać przed dwoma ostatnimi etapami zespołową instrukcję utrzymania pozycji.