Zespół Kisiel Racing wystartuje w najbliższy weekend w drugiej rundzie serialu Clio Cup. Program weekendu na legendarnej Pętli Północnej czyli Nordschleife toru Nürburgring przewiduje wyścig na dystansie 4 okrążeń o długości 25,4 km każde.
Po udanym początku sezonu na torze Hockenheim, tym razem zabraknie na starcie Jana Kisiela, czwartego w klasyfikacji po pierwszej rundzie.
Dlaczego?
– Lokalne przepisy zabraniają startu na Nordschleife kierowcom poniżej 18 roku życia – wyjaśnia Robert Kisiel, ojciec młodego kierowcy. Jasiek dopiero w lipcu osiągnie pełnoletniość, dlatego w ten weekend tylko ja będę bronił barw naszego rodzinnego zespołu. Jestem podekscytowany perspektywą startu na tym legendarnym torze. Nie ma chyba kierowcy na świecie, który nie odczuwałby respektu przed Nordschleife. Nigdy tam jeszcze nie byłem, ale wszyscy wiedzą, że to najtrudniejszy tor świata, prawdziwe „zielone piekło“! Przyznam, że jestem lekko stremowany. Aby zapamiętać trasę liczącą ponad 160 zakrętów trzeba by tam chyba siedzieć przez rok! Będę się chwilami czuł trochę jak na rajdzie z pilotem, który zgubił się w opisie! W ostatnich tygodniach sporo „jeździłem“ na symulatorze po torze Nürburgring. Myślę, że trochę to pomoże.
Oprócz 28 samochodów Clio Cup, na torze Nürburgring będą się ścigać także 24 „kliówki“ holenderskiej edycji pucharu. Do wyścigu wystartują zatem aż 52 samochody. Z początku będzie ogromny tłok, później jednak stawka powinna się rozciągnąć na długim torze.
Tor Nürburgring położony jest w pobliżu miejscowości i zamku Nürburg, od których wziął nazwę, w Nadrenii – Palatynacie, w zachodniej części Niemiec.
Warto przypomnieć, że zespół ma za sobą udany debiut w tegorocznej edycji Clio Cup na torze Hockenheim. Dla Roberta był to powrót na tory po trzyletniej przerwie.
Pierwszy wyścig przyniósł znakomite drugie miejsce juniora, po starcie z dziesiątego pola. W trudnych warunkach, w ogromnym tłoku, na wysychającym torze młody kierowca przebił się do czołówki i na mecie ustąpił tylko doświadczonemu Szwajcarowi Frederickowi Yerly. Robert Kisiel jechał na ósmym miejscu, ale po kontrowersyjnej karze stop&go był na mecie trzynasty.
W drugim wyścigu Jan Kisiel startował z siódmego pola (regulamin przewiduje odwróconą kolejność czołowej ósemki z pierwszego wyścigu). Po zaledwie dwóch okrążeniach znalazł się tuż za liderem, gdy doszło do kontaktu z jednym z rywali. Z lewego przedniego koła zaczęło uchodzić powietrze. W efekcie młody warszawianin, trzeci kierowca ubiegłorocznego sezonu Clio Cup ukończył wyścig na 8 pozycji. Jego ojciec, Robert Kisiel był dwunasty.
– Oczekiwania były nieco większe, ale cieszymy się z cennych punktów, zwłaszcza tych, które zdobył Jasiek, bo chcemy walczyć o tytuł mistrzowski – powiedział po pierwszej rundzie Robert Kisiel. To był wyjątkowy i bardzo wzruszający dzień w mojej karierze, bo po raz pierwszy rywalizowałem z synem w jednym wyścigu!
Sponsorem głównym zespołu jest firma Sky Poland – Aircraft & Helicopter Charter – firma działająca w branży dyspozycyjnego transportu lotniczego. Przygotowaniem i obsługą samochodów zajmuje się polska firma Waab Garage z Mrowina koło Poznania.
Klasyfikacja CLIO CUP po pierwszej rundzie
1. Frederic Yerly – 50 pkt
2. Daniel Hadorn – 47 pkt
3. Tomas Pekar -) 39 pkt
4. Jan Kisiel – 37 pkt
5. Reto Wüst – 32 pkt,
6. Rene Leutenegger – 28 pkt
7. Maciej Ostoja – Chyżyński – 25 pkt,
8. Andreas Stucki – 24 pkt
9. Marc von Niesewand – 23 pkt
10. Roland Schmid – 20 pkt
12. Robert Kisiel – 17 pkt.
Więcej informacji na stronach internetowych: www.kisielracing.pl oraz www.cliocup.cz
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.