Podczas salonu samochodowego Mondial de l’Automobile w Paryżu w październiku 1980 roku Citroën zaprezentował model 2CV 6 Charleston.
Wersja specjalna, wyprodukowana w liczbie 8000 sztuk, odniosła tak ogromny sukces, że w lipcu 1981 roku weszła na stałe do gamy i była oferowana aż do momentu zakończenia produkcji modelu.
Zobacz relacje:
Ostatni 2CV, który zjechał z linii produkcyjnej 27 lipca 1990 roku, był właśnie w wersji Charleston. 40 lat po premierze można jeszcze wciąż zachwycić się 2CV z dwukolorowym nadwoziem, choć pandemia koronawirusa nie sprzyja w tym roku zlotom i zgromadzeniom.
2CV 6 Charleston można było nabyć w cenie 24 800 franków. Jak podano w opublikowanym wówczas komunikacie prasowym: „aby zadowolić purystów 2CV, przednie reflektory są okrągłe i zostały umieszczone w czerwonej obudowie”. Z szykownym, a zarazem ekstrawaganckim stylem, nowe auto reprezentowało najwyższy poziom wykończenia oraz największą moc wśród wszystkich wersji tego modelu. Po 2CV Spot z 1976 roku, pojazd otworzył nowy rozdział serii specjalnych.
Chociaż jego wykończenie zostało zapożyczone z modelu Club, Charleston wyróżniał się specjalną tapicerką i okrągłymi przednimi światłami, zaprojektowanymi na wzór reflektorów modelu 2CV Spécial. W kolejnym roku, w lipcu 1981, seria limitowana stała się tak popularna, że przestano ograniczać jej produkcję: od tego momentu wersja masowo produkowana w zakładzie w Levallois weszła na stałe do gamy Citroëna.
Wersja wielkoseryjna różniła się od edycji limitowanej chromowanymi przednimi reflektorami i szarą tapicerką z motywem rombów. Produkcja była kontynuowana w 1988 roku w zakładzie Mangualde w Portugalii. Modele produkowane w tym zakładzie można łatwo rozpoznać po oknach, na których umieszczona jest nazwa hiszpańskiego producenta szkła Covina.
27 lipca 1990 roku o 16:30, ostatni samochód 2CV opuścił linię produkcyjną zakładu Mangualde. Był to 6 Charleston w kolorach Szary Nocturne i Szary Cormoran. To 5 114 969. i jednocześnie ostatni wyprodukowany egzemplarz modelu.