W nadchodzący weekend załoga Michał Broniszewski, Alessandro Bonacini i Michael Lyons wystartuje samochodem Ferrari 458 Italia zespołu Kessel Racing w drugiej rundzie Blancpain Endurance Series.
To 3-godzinny wyścig na torze Silverstone w Anglii. Obsada jest jak zwykle znakomita i bardzo liczna.
Zobacz relacje:
Na liście zgłoszeń znalazło się 61 załóg, z czego 23 w klasie Pro-Am,w której startuje Michał Broniszewski wraz z kolegami.
Michał Broniszewski: Bardzo się cieszę ze startu na Silverstone, na torze, który nosi dumne miano „Home of British Motor Racing. Po udanym występie na Monzy, gdzie niewiele zabrakło do zwycięstwa, jedziemy do Anglii pełni optymizmu, chociaż wydaje się, że charakterystyka toru nie sprzyja naszemu samochodowi. Pomimo to liczymy na podium w klasie i sporą porcję punktów. Wciąż mamy duże szanse na udany sezon i dobre miejsce w końcowej klasyfikacji. W poprzedniej rundzie gwałtowny wzrost temperatury silnika w ostatnich 20 minutach wyścigu przeszkodził nam w odniesieniu zwycięstwa, bo byliśmy wtedy na prowadzeniu w klasie i na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej. Ostatecznie jednak udało nam się stanąć na podium. Seria jest bardzo mocno obsadzona, dlatego tym bardziej cieszy, że jesteśmy w stanie walczyć jak równy z równym i wygrywać z kierowcami, którzy należą bez wątpienia do grona największych sław wyścigów samochodowych. Czeka nas jak zwykle 3 godziny prawdziwego sprintu, w którym o wyniku na mecie decydować będą sekundy.