W piątkowy wieczór na Wałach Chrobrego w Szczecinie rozpocznie się Lotto Baja Poland – ósma runda Pucharu Świata FIA.
O swoje pierwsze w sezonie podium w kategorii T2 powalczą Jarosław Kazberuk i Robin Szustkowski, którzy będą dysponować mocniejszym samochodem.
Zobacz także:
Po zakończeniu Hungarian Baja, Ford Raptor przeszedł generalny przegląd. Został wymieniony katalizator – element odpowiedzialny za ostatnie kłopoty, a dodatkowo zespół mechaników poprawił nieco parametry silnika.
– Testowałem auto w miniony weekend i faktycznie jest szybsze. Jesteśmy więc bardzo pozytywnie nastawieni i nie możemy się już doczekać startu przed swoją publicznością – mówił Robin Szustkowski.
W poprzedniej edycji Baja Poland, Lotto Team wygrał rywalizację w kategorii T4, jadąc ciężarową Tatrą Jamal. W tym roku trudno będzie o powtórzenie tak doskonałego wyniku, bo do Polski przyjeżdża cała światowa czołówka, walcząca o prymat w kategorii samochodów seryjnych.
– Jesteśmy dobrze przygotowani i chcemy powalczyć o podium. Wiemy, że jeśli będziemy jechać czysto, swoim tempem i bez usterek, stać nas na dobry wynik – powiedział Jarek Kazberuk.
Młodszy z kierowców również jest ostrożny w wyznaczaniu celów.
– To jest dla nas eksperymentalny rok. Pracujemy nad samochodem, udoskonalamy go i optymalizujemy. Wciąż staramy się chociażby rozwiązać kwestię hamulców, które zbyt szybko się grzeją. Drawsko ze swoimi licznymi zakrętami i ostrymi dohamowaniami będzie dla nich poważnym testem. Dlatego najbardziej zależy mi na trzech bezproblemowych dniach, przejechanych w dobrym tempie, które pokażą na co nas stać – mówi Robin Szustkowski.
Choć duet Szkoły Mistrzów Lotto nie startował w wielu zawodach na terenie poligonu drawskiego, obaj panowie znają go dość dobrze.
– Myślę, że organizatorzy nie mają wielkiego pola manewru jeśli chodzi o konfigurację dróg, więc trasa powinna częściowo pokrywać się z zeszłoroczną. Ja znam ten poligon nie tylko od rajdowej strony. Swojego czasu szkoliłem tam… komandosów – śmiał się Kazberuk.
Lotto Team rozpocznie rywalizację prologiem w piątkowy wieczór. W kolejne dwa dni, mistrz i uczeń pokonają cztery odcinki specjalne. Ponieważ będą to dwa, powtórzone oesy, obaj zawodnicy przejadą tę samą liczbę kilometrów, w identycznym terenie.
– To będzie bardzo cenne doświadczenie – zakończył Jarek Kazberuk.
W Rajdzie Poland wystartuje także Krzysztof Hołowczyc (na zdjęciu na górze tekstu).