BAJA INTER CARS 2017: WYPOWIEDZI PO ZAKOŃCZONYM SEZONIE

bajaic-po1

Baja Inter Cars zakończyła sezon w mistrzostwach i Pucharze Polski w rajdach cross country. Wymagające odcinki na poligonie w Żaganiu sprawiły, że kierowcy i ich terenowe samochody musieli się mocno napracować, aby osiągnąć metę.

Trudna trasa, rozmoczona przez padający deszcz okazała się nie straszna dla duetu Marcin Łukaszewski i Magdalena Duhanik. To właśnie oni zdobyli tytuł w RMPST.


Zobacz także:

SPORT

DACIA DUSTER CUP 2017


 

Paweł Molgo i Rafał Marton (Toyota Hilux) rywalizowali o zwycięstwo, ale otrzymali pół godziny kary za skracanie trasy. Nie zgodzili się z tą decyzją, twierdząc, że wybrany tor zgodny był z książką drogową i regulaminem. Zapowiedzieli złożenie odwołania do Głównej Komisji Sportu Samochodowego PZM, co oznacza, że miejsca od drugiego (które by zajęli bez kary) do czwartego (na które spadli) mogą się zmienić.

bajaic-po2

Nieoficjalnie na drugiej pozycji sklasyfikowani zostali Miroslav Zapletal i Bartosz Momot (Hummer) a na trzeciej – Krzysztof Antończak i Andrzej Mańkowski (Nissan Navara). Zwycięzcy „seryjnej” grupy T2 Robert Kufel i Daniel Dymurski (Nissan Navara D40) zajęli piąte miejsce. W Pucharze Polski triumfowali Adam Biliński z Arturem Jandą (Mitsubishi Pajero) przed zdobywcami trofeum rocznego Jackiem Soboniem i Kacprem Jeneralskim (Suzuki Vitara).

Najtrudniej na poligonie w Żaganiu mieli chyba jednak zawodnicy rywalizujący w Pucharze Polski w Rajdach Baja. To motocykliści, kierowcy quadów i załogi UTV. Zwyciężyli odpowiednio: Jacek Bartoszek, Arkadiusz Lindner oraz Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz.

A oto co powiedzieli po rajdzie:

bajaic-po3

Marcin Łukaszewski (Ford Ranger): Na pierwszy niedzielny przejazd odcinka Karliki chyba jako jedyni wybraliśmy opony szutrowe, co okazało się mało trafne – samochód mocno się ślizgał, już na pierwszym zakręcie wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Mimo to nie zmieniliśmy opon na drugi przejazd – po wychlapaniu i przeschnięciu wody jechało się już znacznie przyjemniej.

Magdalena Duhanik: Wciąż nie mogę uwierzyć – ostatnie lata, kiedy ocieraliśmy się o tytuł, nauczyły nas wiele pokory. Tym razem wszystko zagrało: samochód sprawował się znakomicie, trasa była trudna, ale świetnie oznaczona – nawet jak w pewnym momencie skleiły mi się wilgotne kartki roadbooka, łatwo było wychwycić błąd.

bajaic-po4

Aleksander „Fazi” Szandrowski (RMF 4RACING Team): Nie obyło się bez drobnych problemów na trasie, ale wytrwale walczyliśmy do końca. Wysiłek nie poszedł na marne, bo udało nam się ukończyć rajd na bardzo dobrej pozycji. Ostatni oes jechało się nam rewelacyjnie. Było szybko, płynnie i emocjonująco! By awansować na 2. pozycję w TH, musieliśmy odrobić 3 minuty do jednego z naszych rywali, a na przejeździe pokonaliśmy go o aż 8 minut. Plan został więc zrealizowany ze sporą nawiązką.

bajaic-po6

Tomasz Dołhan (pilot Krzysztofa Bieguna – RMF 4RACING Team): Po wczorajszych przygodach robiliśmy wszystko, by dziś stanąć na starcie rajdu. Bardzo potrzebowaliśmy punktów, aby utrzymać trzecie pozycję w klasyfikacji generalnej grupy TH. Noc byłą ciężka, ale serwis uporał się z awarią. Wystartowaliśmy w ostatnim odcinku, ale nie było dane nam go ukończyć. Znów straciliśmy sprzęgło, a co za tym idzie, możliwość walki o punkty. Cieszy jedynie fakt, że w generalce sezonu wyprzedzili nas koledzy z RMF 4RACING Team.

Rafał Płuciennik
(szef zespołu RMF 4RACING Team, pilot A. Szandrowskiego): Wicemistrzostwo Polski to fajna nagroda za wysiłek, który członkowie zespołu włożyli w swoją pracę, podczas całego roku. To sukces nie tylko rajdowych załóg, ale wszystkich ludzi, którzy tworzą RMF 4RACING Team. W tym miejscu chcę podziękować im wszystkim za tę wspaniałą robotę.

bajaic-po5

Klaudia Podkalicka (Automobilklub Polski – Mitsubishi Pajero): Ten sezon był dla mnie bardzo trudny. Miałam różne przygody podczas startów, czasami gnębiły mnie drobne awarie, które skutecznie blokowały moją jazdę. Tym bardziej cieszę się z tak dobrego wyniku. Podium w Żaganiu pozwoliło mi ukończyć cały cykl zawodów jako II V-ce Mistrz, co nie jest łatwe, zwłaszcza w typowo męskim gronie. W rajdzie Baja Żagań zajęłam 10. pozycję w klasyfikacji generalnej, przy okazji jako jedyna kobieta za kierownicą, w TOP10. To mnie bardzo cieszy. Cały czas się rozwijam i chcę być coraz szybsza na terenowych trasach. Myślę o zmianie samochodu i przejściu do wyższej klasy. Wiem, że śmiało mogę konkurować z kolegami z T1, koleżanek jak na razie tu nie ma. Cały czas pracuję nad budżetem, bo o tego bardzo wiele zależy. Ale to domena każdego zawodnika. W grudniu wystartuję w Rajdzie Barbórka w Warszawie.