W Drawsku Pomorskim wystartowała pierwsza eliminacja Pucharu Dacia Duster Elf Cup 2017 rozgrywanego w ramach Pucharu Polski Samochodów Terenowych.
To precedensowe wydarzenie na trasach polskiego Cross Country, ponieważ nikt wcześniej nie zrealizował takiego projektu. Dzięki zaangażowaniu Renault, Overlimit i Krzysztofa Hołowczyca, osiem załóg dysponuje identycznymi Daciami Duster zbudowanymi w specyfikacji S2 na bazie samochodów seryjnych.
Zobacz także:
Po starcie honorowym Baja Drawsko z rynku miejskiego zawodnicy mieli do pokonania krótką dojazdówkę do pierwszego Odcinka Specjalnego. Ze względu na kilkudniowe opady trasa okazała się bardzo śliska i wymagająca. Mały błąd mógł skutkować utratą czasu lub rozbiciem samochodu na drzewie.
Wśród kierowców Dacii najlepszym wynikiem popisał się Krzysztof Wincentowicz, który uzyskał szósty czas w Pucharze Polski (5.06 min.). Tuż za nim z czasem gorszym o sekundę zameldował się Konrad Sznajder, a Wojciech Furman stracił kolejną sekundę. Trzej kierowcy wpisali się w pierwszą dziesiątkę aut klasy S2. Dla wielu uczestników Dacia Duster Elf Cup 2017 jest to pierwsza rywalizacja sportowa i zbieranie doświadczeń w trudnych warunkach. Pierwszą próbę zaliczyli wszyscy.
Krzysztof Wincentowicz: Jestem zaskoczony, bo nie spodziewałem się wygranego prologu i tego, że będzie tak ślisko. Nigdy wcześniej nie jechałem po takiej nawierzchni jak dziś. Na pierwszym lewym zakręcie postawiło nas bokiem,prawie obracając, więc później Bartek bardziej mnie kontrolował. Kilka razy za późno się do hamowałem, ale starałem się jechać jak najszybciej, żeby jutro wypracować jak najlepszą pozycję startową.
Konrad Sznajder: Fajnie się dziś jechało, jestem zadowolony z rewelacyjnego ustawienia zawieszenia i dobrze dobranych opon. Trasa była przygotowana, wyrównana, bez nieprzyjemnych dziur. Jutro moje doświadczenie wzrośnie 40-krotnie, bo dziś zrobiłem pierwsze pięć kilometrów w życiu w Cross Country, więc to będzie rewelacyjna sobota.
Wojtek Furman: Trzecie miejsce to dla mnie miłe zaskoczenie. Nie znamy się jeszcze i nie wiadomo jak kto jeździ, więc na długich odcinkach wszystko się okaże. Najfajniejsze jest to, że mamy podobne samochody i szanse. Nie ma na co zwalić winy, to kierowca z pilotem decydują o ostatecznym wyniku. Dacia prowadzi się wyśmienicie i mówię to zupełnie szczerze. Czuć, że to my prowadzimy samochód, a nie on nas.
Na sobotę organizatorzy przygotowali dwa Odcinki Specjalne o długości 126 i 115 kilometrów. Zawodnicy na trasę wyruszą o godzinie 9.15 według kolejności z prologu.
Wyniki Prologu
1. Krzysztof Wincentowicz i Bartłomiej Boba – 5.06 min.;
2. Konrad Sznajder i Tomasz Mroczek – strata 1 sek.;
3. Wojciech Furman i Michał Augustyniak – 2 sek.;
4. Tomasz Baranowski i Grzegorz Konczak – 17 sek.;
5. Magdalena Zając i Kazimierz Ruszel – 22 sek.;
6. Jan Kozioł i Piotr Greguła 5.34 – 28 sek.;
7. Katarzyna Makowska i Bartłomiej Makowski – 33 sek.;
8. Michał Kidacki i Krzysztof Magdziński – 1.00 min.