BAJA CARPATHIA 2017: MARCIN GÓRNY DEBIUTUJE W DACII DUSTER

MGórny-dacia2

Dziś startuje rajd Baja Carpathia, w którym załogi w samochodach terenowych, w tym Daciach Duster, zmierzą się z trudnymi trasami odcinków specjalnych.

Mimo, że nie zobaczyliśmy Marcina Górnego w 45. Rajdzie Świdnickim, to triumfator Klasy 4F z sezonu 2015, przygotował dla kibiców dużą niespodziankę i rozpocznie sportowy rok 2017 mocnym akcentem.

sponsorenault


Zobacz także:

SPORT

BAJA CARPATHIA 2017


 

Forda Fiestę R2 zastąpi pucharowa Dacia Daster, w której Marcin zmierzy się z odcinkami specjalnymi Baja Carpathia. W terenowym debiucie wspierać go będzie bardzo doświadczony i dobrze znany kibicom Michał Bojar.

MGórny-dacia1

Duet nie będzie co prawda rywalizować w Dacia Duster ELF Cup, ale zgłoszeni jako Goście poprzedzą stawkę pucharu. Na trasach wytyczonych wokół Stalowej Woli pojawi się dziewięć Dusterów, a osiem spośród tych załóg powalczy o punkty w drugiej rundzie cyklu.

Baja Carpathia to w tym roku aż 231 kilometrów rywalizacji podzielonej na dwa etapy i cztery próby. Na zawodników czekają mocno zróżnicowane i bardzo wymagające odcinki wytyczone na terenie poligonu i prawdziwa gradka dla kibiców – 5-cio kilometrowa próba ulicami Stalowej Woli. Ceremonia startu rusza w sobotę o 14:30 (15:10 dla Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych).

MGórny-dacia3

Marcin Górny: Po sześciu startach z rzędu w Świdnicy, bardzo trudno było się pogodzić z faktem, że w tym roku zabraknie nas w tym rajdzie. Nie spodziewałem się, że w taki sposób rozpocznie się ten sezon, ale jak widać, 2017 jest dla mnie bardzo zaskakujący. Nigdy nie przypuszczałem, że będę miał okazję spróbować swoich sił w rajdach terenowych. Sprawcą tego całego przedsięwzięcia jest nasz długoletni sponsor – firma ZAP Sznajder Batterien S.A., za co bardzo dziękuje. Będzie to wymagający weekend i start tak bardzo różny od rajdów, do których się przyzwyczaiłem. To, co mnie czeka to duża niewiadoma, ale im bliżej, tym emocje są coraz większe. Perspektywa zmierzenia się z ponad 50, czy 86 kilometrami odcinka mnie szokuje i fascynuje jednocześnie. Dziwnie będzie po tak długim czasie, nie usłyszeć w intercomie głosu Zbyszka, ale wiem, że będzie za nas mocno trzymał kciuki. Cieszę się, że jako debiutant będę miał pomoc tak doświadczonego w rajdach terenowych pilota, jakim jest Michał Bojar. Mocno liczę na to, że współpraca ułoży się bardzo pozytywnie. Kolejna nowość to oczywiście nasz samochód Dacia Duster. Miałem okazje wypróbować go na testach i przyznaje, że zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Moc nie jest duża, ale doskonała praca zawieszenia i zachowanie w terenie, to ogromny atut tej konstrukcji. Łatwo nie będzie, ale damy z siebie wszystko – trzymajcie mocno kciuki za ekipę ZAP Sznajder Batterien S.A.

Michał Bojar: Baja Carpathia zawsze będzie dla mnie szczególną imprezą, a to dlatego, że ja też miałem tutaj swój debiut i od tego zaczęła się moja przygoda z rajdami terenowymi. To na tych odcinkach też zrozumiałem, jak specyficzna jest to dyscyplina. Praca pilota mocno różni się od tej, z klasycznych rajdów, ponieważ trzeba nawigować i wybierać najlepszą trasę. Jest to też bardziej wymagające kondycyjnie dla załogi i samochodu. Ważna jest strategia i unikanie błędów. Tutaj zwycięstwa nie daje walka o ułamki sekund, a mądra i przemyślana jazda. Wspólnie z Marcinem wystartujemy po raz pierwszy, ale komunikacja między nami już jest bardzo dobra. Poligon, dużo wzniesień i spadków, przejazdy przez las – organizator ma naprawdę z czego wybierać i trasa pewnością będzie zróżnicowana. Dla Marcina będzie to bardzo wymagający weekend, ale jestem pewien, że szybko odnajdzie się w specyfice rajdów Cross Country.