Jak fascynująca jest autonomiczna jazda, Audi pokazało podczas finału sezonu DTM. Audi RS 7 piloted driving concept w tempie wyścigowym i bez kierowcy okrążyło tor Grand Prix w Hockenheim.
Tymczasem Mazda w autoryzowanym przez FIA wyścigu ustanowiła dwadzieścia klasowych rekordów dla samochodów seryjnych z silnikiem Diesla.
Zobacz także:
Audi osiągnęło kolejny znaczący sukces w pracach rozwojowych nad autonomiczną jazdą. Przed finałem sezonu mistrzostw Deutsche Tourenwagen Masters (DTM), najnowszy pojazd z Ingolstadt wykonał pokazową rundę bez kierowcy. W zaledwie nieco ponad dwie minuty, Audi RS 7 piloted driving concept z wielką precyzja i dokładnością co do centymetra okrążyło tor.
By mieć dobrą orientację na torze, pojazd demonstracyjny korzystał ze specjalnie przetworzonych danych GPS, przekazywanych za pomocą wysokiej częstotliwości fal, zgodnie ze standardem przyjętym w motoryzacji. Jednocześnie kamery 3D zamontowane w samochodzie filmowały pokonywaną drogę, a specjalny program obliczeniowy porównywał dostarczane przez nie obrazy z danymi zapisanymi w pokładowym komputerze. Dzięki temu, pojazd demonstracyjny co do centymetra poruszał się po obranym kursie.
Autonomiczna jazda to jedna z ważniejszych dziedzin prac rozwojowych w Audi. Pierwsze funkcjonujące rozwiązania Audi zaprezentowało już dziesięć lat temu. Wyniki testów są na bieżąco przekazywane do działów zajmujących się produkcją seryjną.
Już dziś, dzięki systemom wsparcia kierowcy, prowadzenie jakiegokolwiek modelu Audi jest bardzo precyzyjne i pozbawione stresu. Ich najbardziej rozbudowane wersje znaleźć można w Audi A6 i Audi A7 Sportback. Paleta rozwiązań sięga tu od asystenta zmiany pasa ruchu Audi side assist, przez aktywnego asystenta toru jazdy Audi active lane assist, aż po tempomat z automatyczną regulacją odległości między poruszającymi się pojazdami – adaptive cruise control z funkcją Stop&Go i systemem ochrony bezpieczeństwa pasażerów siedzących z przodu Audi pre sense front.
W pracach nad systemami autonomicznej jazdy, Audi wspierają pracownicy działów rozwojowych koncernu Volkswagen, laboratorium Electronics Research Laboratory (ERL) oraz naukowcy z kalifornijskiego Stanford University.
TRZY MAZDY6 W UDANEJ PRÓBIE BICIA REKORDU ŚWIATA
Próba bicia rekordu świata na torze wyścigowym Papenburg przez Mazdę6 zakończyła się ustanowieniem 20 nowych rekordów świata FIA (z zastrzeżeniem autoryzacji przez FIA/Subject to FIA homologation).
Trzy Mazdy6 SKYACTIV-D 175 KM, prowadzone łącznie przez 23 kierowców z siedmiu krajów europejskich, w tym z Polski, po 24-godzinnym maratonie, w krótkich odstępach dotarły do mety. Zwycięski samochód zanotował w ciągu 24 godzin średnią prędkość 221,072 km/h, wyraźnie poprawiając dotychczasowy rekord FIA dla samochodów seryjnych z silnikiem Diesla o pojemności skokowej 2000- 2500 cm3, wynoszący 209,824 km/h.
Oprócz 24-godzinnego rekordu świata trzy Mazdy6 ustanowiły łącznie jeszcze 19 innych rekordów świata FIA.
W ciągu 24 godzin każdy z trzech pojazdów przejechał łącznie około 5430 km, 434-krotnie okrążając tor wyścigowy mierzący 12,3 km długości. Kierowcy – kobiety i mężczyźni – spędzali za kierownicą w ogromnej koncentracji po półtorej godziny. Na trasie nie wolno im było jechać w cieniu aerodynamicznym innej Mazdy6. Musieli też próbować idealnie wchodzić w oba ostre zakręty, aby jak najmniej stracić na prędkości. Na podkreślenie zasługuje fakt, że po 24 godzinach rozbieżność w zakresie średniej prędkości wszystkich trzech Mazd6 wyniosła zaledwie 0,89 km/h, co dowodzi wysokiej precyzji pojazdów, kierowców oraz ekipy serwisowej.
Już w maju tego roku Mazda ogłosiła nabór kierowców zainteresowanych udziałem w zespole podejmującym próbę bicia rekordu świata. W rezultacie na trzy załogi złożyła się barwna mieszanka kierowców wyścigowych, dziennikarzy i miłośników motoryzacji, którzy w trakcie imprezy wykazali się nadzwyczajną umiejętnością pracy zespołowej.
Kluczem do sukcesu podczas bicia rekordu, prócz wytrzymałości i precyzji Mazdy6, napędzanej innowacyjnym silnikiem Diesla SKYACTIV-D oraz wysokich umiejętności kierowców, była także perfekcyjna praca ekipy serwisowej, która mniej więcej co półtorej godziny tankowała samochody i pomagała w zmianie kierowcy. Czas pobytu w boksie wliczano bowiem do średniej prędkości. Członkami ekip serwisowych byli pracownicy różnych serwisów Mazdy, a ich profesjonalizm i wysoka motywacja przez całe 24 godziny znacząco przyczyniła się do osiągnięcia sukcesu.