Po siedmiu miesiącach przerwy nasz najlepszy kierowca quada, Rafał Sonik powrócił do rywalizacji w cyklu Pucharu Świata FIM i od razu wywalczył miejsce na podium.
Maciej Giemza z Orlen Team zajął drugie, a Adam Tomiczek trzecie miejsce wśród juniorów podczas 8. edycji Atacama Rally.
Zobacz także:
– Trochę się tym razem zmaltretowałem. Ale nie mam na co narzekać! O takim powrocie do ścigania mogłem tylko marzyć – powiedział Rafał Sonik na mecie Rajdu Atacama.
Przed ostatnim, najkrótszym odcinkiem specjalnym, zwycięzca Dakaru z 2015 roku był w dość komfortowej sytuacji, by utrzymać trzecie miejsce w mocno obsadzonej stawce quadowców. Nie pozwolił sobie jednak na rozluźnienie i przedwczesne świętowanie.
– Wydaje się, że w rajdach cross-country, 150 km jest niewielką odległością. Tymczasem w 2014 roku, z powodu awarii omal nie straciłem drugiego miejsca w Dakarze na 60 km przed końcem ostatniej dojazdówki. Doskonale więc zdaję sobie sprawę, że nie można zbyt wcześniej dzielić skóry na niedźwiedziu – mówił przed startem piątego, decydującego etapu.
Rzeczywiście, organizator postarał się, żeby do ostatnich kilometrów rajd był wymagający. Końcówka okazała się prawdziwą, nawigacyjną łamigłówką, z plątaniną śladów oraz kibicami, którzy dla zabawy starali się zmylić rajdowców, pokazując niewłaściwe kierunki jazdy.
– Jeśli ktoś tu walczył na sekundy, to mógł się zestresować. Dla mnie na szczęście ostatnia, największa wydma nad Copiapo budzi i nadal będzie budzić tylko pozytywne skojarzenia. Dwa lata temu zapewniłem tu sobie Puchar Świata. Dziś, po siedmiu miesiącach rehabilitacji ukończyłem pierwszy rajd i sięgnąłem po podium. Trudno wyobrazić sobie lepszy powrót do ścigania po tak skomplikowanym złamaniu – przyznał Rafał Sonik.
Krakowianin nie wywalczył oczywiście trzeciego miejsce w Chile zupełnie bezboleśnie.
– W tym momencie nie chciałbym jeszcze stawać na starcie Dakaru. Myślę, że bym przetrwał, ale byłoby to raczej mało przyjemne doświadczenie. Mam tydzień, żeby zregenerować siły i dać trochę wytchnienia lekko przeciążonej nodze. Najważniejsze, że kolano nie puchnie przy tak dużym wysiłku, a zmęczenie i ból mają źródło w tym, że ciało jeszcze nie wróciło do poprzedniej formy. Postawiliśmy jednak z zespołem pierwszy krok i teraz możemy wyznaczać nowe, sportowe cele – zakończył „SuperSonik”.
Atacama Rally wygrał drugi zawodnik ostatniego Rajdu Dakar – Nicolas Cavigliasso. Tuż za nim uplasował się Jeremias Gonzalez Ferioli – dwukrotny zdobywca dakarowego podium. Obaj Argentyńczycy będą ponownie ścigać się z Rafałem Sonikiem w Desafio Ruta 40 – czwartej rundzie Pucharu Świata FIM, która w niedzielę 26 sierpnia ruszy z Tucuman do San Juan.
MOTOCYKLIŚCI ORLEN TEAM NA PODIUM JUNIORÓW
Dobrze spisali się polscy motocykliści. Maciej Giemza zajął drugie, a Adam Tomiczek trzecie miejsce wśród juniorów. Polacy musieli uznać wyższość jedynie Chilijczyka Ignacio Cornejo. W klasyfikacji generalnej triumfował Kevin Benavides.
Ostatni odcinek Rally Atacama był dla naszych zawodników wręcz formalnością. Prowadzący w klasyfikacji juniorów Ignacio Cornejo wypracował przewagę, którą mógł roztrwonić praktycznie tylko nie docierając do mety. Na sobotnim OS-ie Chilijczyk uzyskał szósty czas, Maciej Giemza był 12., a Adam Tomiczek 13. Polacy dotarli do mety bez przygód.
— Ostatni etap miał tylko 150 kilometrów, więc można było pozwolić sobie na podkręcenie tempa. Rajd na plus, nie miałem żadnej wywrotki, żadnych problemów nawigacyjnych, trzymałem równe tempo. Zebrałem cenne doświadczenie, co na pewno pozytywnie wpłynie na formę na kolejnych rajdach. Przed nami Baja Poland, gdzie będę dawać z siebie wszystko – mówi Maciej Giemza.
Wracający po kontuzji do długodystansowych rajdów Adam Tomiczek nie kryje satysfakcji z udanego startu.
— Chilijska pustynia była niebezpieczna i wymagająca, dlatego cieszę się, że po tak długiej przerwie udało się dotrzeć do mety bez przygód. Czas wrócić do Polski i kontynuować rehabilitację – jest jeszcze dużo do zrobienia. Motywacja przed kolejnymi zawodami jest ogromna, mam nadzieję, że zamelduję się na starcie w jeszcze lepszej dyspozycji – mówi Adam Tomiczek z Orlen Team.
Wśród ogółu motocyklistów najlepszy na Rally Atacama okazał się Kevin Benavides – Argentyńczyk przypieczętował zwycięstwo wygrywając również ostatni OS. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zajął Toby Price, na podium rajdu zmieścił się również Pablo Quintanilla.
Kolejny ważny sprawdzian przed motocyklistami już na przełomie sierpnia i września – wówczas Giemza i Tomiczek wystąpią na Baja Poland 2018.
Wyniki V etapu w kategorii quadów
1. Jeremias Gonzalez Ferioli – 2:15.51 godz.;
2. Nicolas Cavigliasso – strata 1.57 min.;
3. Italo Pedemonte – 16.11 min.;
4. Rafał Sonik – 32.07 min.;
5. Alexander Kotesky – 49.11 min.
Klasyfikacja końcowa motocyklistów Rally Atacama
1. Kevin Benavides – 14:19.39 godz.;
2. Toby Price – strata 4.25 min.;
3. Pablo Quintanilla – 6.27 min.;
13. Maciej Giemza – 2:37.45 godz.;
14. Adam Tomiczek – 3:27.43 godz.
Klasyfikacja końcowa motocyklistów (juniorzy)
1. Ignacio Cornejo – 14:58.46 godz.;
2. Maciej Giemza – strata 1:59.38 godz.;
3. Adam Tomiczek – 2:48.36 godz.
Klasyfikacja końcowa kierowców quadów
1. Nicolas Cavigliasso – 18:15.01 godz.;
2. Jeremias Gonzalez Ferioli – strata 1.36 min.;
3. Rafał Sonik (POL) – 1:59.59 godz.;
4. Italo Pedemonte – 31:21.50 godz. godz.;
5. Alexander Kotesky (CHL) +55:24.29 godz.
Klasyfikacja Pucharu Świata FIM (quady)
1. Aleksander Maksimow – 51 pkt.;
1. Kees Koolen – 51 pkt.;
3. Nicolas Cavigliasso – 28 pkt.;
4. Jeremias Gonzalez Ferioli – 23 pkt.;
5. Rafał Sonik – 19 pkt.
Klasyfikacja Pucharu Świata Weteranów:
1. Kees Koolen – 47 pkt.;
2. Rafał Sonik – 28 pkt.;
2. David McBride – 28 pkt.;
4. Richard Brewer – 23 pkt.;
4. Alejandro Aros – 23 pkt.
Fot.: zespoły (Rally Zone)