ADAM MAŁYSZ RAJDOWYM MISTRZEM POLSKI

Adam Małysz wraz z pilotem Rafałem Martonem, startujący Mitsubishi L200, zdobyli tytuły Rajdowych Mistrzów Polski i Czech a także 4. miejsce w Pucharze Europy FIA CEZ Cross-Country Trophy.

Pierwsze miejsce na podium Rajdowych Mistrzów Polski Samochodów Terenowych w klasyfikacji generalnej oraz w grupie T1 sezonu 2012 zdobyli dzięki zajęciu drugiego miejsca w zakończonym rajdzie Internext Rally. W rajdzie ulegli tylko (o niecałą minutę) załodze Zdenek Porizek i Marek Sykora.

Mogłoby się wydawać, że rajd we Vsetinie to tylko łatwa, szybka przejażdżka. Niestety drobny błąd może kosztować cenne miejsca, o czym przekonał się walczący z Małyszem o mistrzostwo Polski Włodzimierz Grajek – krótka wizyta w rowie oznaczała dla niego spadek na daleką pozycję i utratę miejsca na podium sezonu.

Wielu zawodników na mecie dzieliły tylko sekundy. W takich warunkach trzeba jechać szybko, ale nie wolno popełnić błędu. Załoga Małysz i Marton również miała kilka niebezpiecznych momentów, gdy auto stawało na dwa koła. Ale doświadczenie zdobyte już podczas rajdów pomogło Adamowi opanować sytuację. Samochód sprawował się wyśmienicie, co jest niewątpliwą zasługą czeskiej stajni Miroslava Zapletala, od której Mitsubishi L200 jest wynajmowane.

– Nie przypuszczałem, że nasz postęp w nauce rajdowania aż tak bardzo pójdzie do przodu – mistrzostwo Polski to rewelacyjna nagroda za cały sezon. Myślałem, że będę potrzebował nawet 5 i więcej lat, żeby moje starty w rajdach terenowych zaczęły przynosić efekty w postaci dobrych wyników. To, że udało się wcześniej, bardzo mnie cieszy. Oczywiście to efekt wielu czynników. Widzę, ile kilometrów pokonaliśmy w terenie przez ostatnie półtora roku, zarówno na rajdach, jak i podczas treningów. W osiągnięciu sukcesów na pewno bardzo ważne jest wsparcie pilota. Gdyby Rafał nie nastawiał mnie odpowiednio, po początkowych niepowodzeniach – dachowaniach, urwanych kołach, usterkach – być może przyszłoby załamanie. Ale wiedziałem, że muszę dać sobie czas, że tak musi być, bo inaczej nie nauczę się jeździć szybko, nie złapię odpowiedniego rytmu. Bardzo ważny jest też oczywiście samochód, nasz sprawuje się rewelacyjnie. Teraz skupimy się na przygotowaniach do Dakaru – powiedział Adam Małysz.

Rajd odbywał się w czeskim Vsetinie. Rywalizacja rozegrała się na 9 OS-ach o łącznej długości 80,4 km, który obejmował trzy przejazdy na odcinkach – Študlov (7,2 km), Lačnov (9,8 km) i Čertovy Skaly (9,8 km). Meta miała miejsce we Vsetinie – Ohradzie.

Adam Małysz i Rafał Marton to nowa polska załoga rajdowa, która z powodzeniem zadebiutowała w Rajdzie Dakar 2012 uzyskując doskonałe 37. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Mitsubishi L200 za kierownicą którego ściga się w tym roku załoga Adam Małysz i Rafał Marton został przygotowany przez zespół fabryczny Mitsubishi Ralliart w klasie T1.1 – samochody prototypowe napędzane silnikiem benzynowym. Nadwozie tego Mitsubishi L200 z kevlarową karoserią zbudowano na konstrukcji rurowej “Faster”.

Pojazd napędza 4-litrowy benzynowy silnik V6 Mitsubishi o mocy 280 KM współpracujący z sekwencyjną, 6-biegową skrzynią biegów Sadev. Pojazd wyposażono w dyferencjały X-track Factory step II, 8 amortyzatorów Donnere, hamulce Alcon 320 chłodzone cieczą, 450-litrowy zbiornik paliwa Continental FIA i szesnastocalowe obręcze kół Ralliart z oponami BF Goodrich All Terrain.

KRD TEAM NA PUDLE

Załoga KRD Team – Martin Kaczmarski i Bartłomiej Boba – zakończyli sezon Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej! Awans był możliwy dzięki zajęciu czwartego miejsca w Internext Rally (trzecie w klasyfikacji RMPST).

Martin Kaczmarski: Ten rajd, podobnie jak niemal cały sezon, udało nam się pokonać całkowicie bezawaryjnie – trzeba było wymienić… tylko tylną żarówkę. Takim autem jak Bowler raczej nie dałoby się tu wygrać, ale przyjechaliśmy tu nie po zwycięstwo, a po naukę – zarówno obsługi auta, zgrania poszczególnych członków ekipy, uczy się też Bartek, który wcześniej nie pilotował kierowców cross country, oczywiście uczę się też i ja. Jesteśmy niesamowicie zadowoleni z wyniku całego sezonu. To efekt naprawdę dużego nakładu pracy całego teamu, któremu bardzo dziękuję