ABU DHABI DESERT CHALLENGE: JADĄ PRZYGOŃSKI I SONIK

przygon-rea-p1

Trzy tygodnie po zwycięskim występie w rajdzie Dubai Baja, Kuba Przygoński i Timo Gottschalk wracają do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W najbliższą niedzielę rozpocznie zmagania w Abu Dhabi Desert Challenge.

W rajdzie wystartuje takie Rafał Sonik, który rozpoczyna zmagania w Pucharze Świata.


Zobacz także:

SPORT

ABU DHABI DESERT CHALLENGE 2018


 

Przed zawodnikami pięć wymagających etapów na pustynnych piaskach Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W niedzielę pokonają oni pierwszy odcinek specjalny o długości 261,97 km. Abu Dhabi Desert Challenge to rajd typowo pustynny i dobra okazja dla Przygońskiego i Gottschalka do dalszego testowania samochodu z napędem na tylną oś.

przygon-rea-p2

– W Abu Dhabi będę po raz drugi startował samochodem Buggy. Po Dubaju chcemy zmierzyć się z pustynnymi piaskami i sprawdzić, czy auto z napędem na tylne koła da radę jechać tak samo szybko, a nawet szybciej niż samochód z napędem 4X4. Wyzwanie jest duże, ponieważ mam małe doświadczenie w jeździe tego typu samochodem. Jest to jedyna runda, którą pokonujemy całkowicie po miękkim piasku. Zawodnicy lubią te zawody, bo nigdy nie ma złej pogody, chociaż czasem zdarza się burza piaskowa. Mam jednak nadzieję, że w tym roku jej nie będzie – powiedział Kuba Przygoński, zawodnik Automobilklubu Polski i Orlen Team.

Nasza załoga będzie rywalizowała z dakarową czołówką. W zawodach wystąpią m.in. trzynastokrotny zwycięzca Rajdu Dakar Stephane Peterhansel czy pięciokrotny triumfator tej imprezy Cyril Despres. Groźnymi rywalami dla Przygońskiego i Gottschalka będą również Yazeed Al-Rajhi oraz Khalid Al Qassimi, który pojedzie w swojej ojczyźnie.

W piątek odbyły się testy przed oficjalnym rozpoczęciem w Abu Dhabi Desert Challenge. Polska załoga ma już za sobą pierwszą przygodę tego rajdu – dachowanie. Na szczęście żadnemu z zawodników nic się nie stało, a samochód będzie gotowy na pierwszy etap.

przygon-rea-p3

– Przejeżdżając przez jedną z wydm, zauważyliśmy za nią wielką dziurę. Nie chcieliśmy się w niej zakopać, więc trzymałem pełny gaz, żeby się nie zatrzymać. Piasek był jednak tak twardy, że nasz samochód nagle przyspieszył i wyskoczyliśmy z dziury. Wydaje mi się, że lecieliśmy 5-6 metrów, po czym niestety nie spadliśmy na cztery koła, tylko na jedno i nasz samochód przewrócił się na dach. Na szczęście później się obrócił. Nic poważnego nie stało się z samochodem, my też jesteśmy cali i możemy kontynuować rajd – wyjaśnił Kuba Przygoński.

Abu Dhabi Desert Challenge to druga runda Pucharu Świata FIA w rajdach terenowych. Finałowy etap rajdu zostanie rozegrany 4 marca.

przygon-rea-p4

Rafał Sonik rozpoczyna walkę o Puchar Świata

Minęło 170 dni, odkąd Rafał Sonik zsiadł z quada po ostatnim odcinku specjalnym poprzedniego sezonu. Przemyślana i świadoma rezygnacja ze startu w tegorocznym Dakarze oraz długi czas bez adrenaliny związanej ze sportową rywalizacją sprawił, że teraz Rafał Sonik jest głodny powrotu na pustynne bezdroża. Podczas swojego ósmego startu w Abu Dhabi Desert Challenge, krakowianin powalczy o trzecie zwycięstwo w tej rundzie oraz punkty do klasyfikacji Pucharu Świata.

Zmagania w Emiratach Arabskich, jak co roku stanowią inaugurację zmagań o Mistrzostwo i Puchar Świata w rajdach cross- country federacji FIM. „SuperSonik” wygrał tu już dwukrotnie w 2014 i 2016 roku. W 2015 był drugi, a w 2013 stanął na najniższym stopniu podium. W tym roku, polski mistrz jest bardzo dobrze przygotowany kondycyjnie. Po leczonym długo urazie kolana nie ma już niemal śladu, więc i cel na nowy sezon wydaje się oczywisty.

– Ponownie zdobyć Puchar Świata, Co prawda sezon w tym roku jest krótki, bo podobnie jak w 2012 roku składa się tylko z czterech rajdów, jednak w kalendarzu pojawił się 10-dniowy Silk Way Rally. Można powiedzieć – azjatycki Dakar. Nie zamierzam jednak walczyć o zwycięstwo w kolejnych rundach za wszelką cenę. Moim celem jest wywalczenie trofeum za cały sezon i temu podporządkowuję swoją taktykę – podkreślił Rafał Sonik.

przygon-rea-p5

Ściganie w na piaskach Abu Zabi to jednak nie tylko sportowa rywalizacja. To również okazja, by z bliska przyjrzeć się jednej z najbardziej malowniczych pustyń świata.

– Kto raz przyjedzie na tę pustynię, zakocha się na całe życie. Dlatego jestem tu ponownie. Wracam, jak inni, by ścigać się z czasem i przestrzenią. Z wiatrem zawiewającym szczyty wydm i wygładzającym ślady zawodników, którzy byli tu chwilę przed nami. Przemierzamy całkowicie naturalną, oderwaną od rzeczywistości przestrzeń, która jest urzekająca, surowa i bezwzględna. Czyha na każdy nasz błąd. Jest bardzo niebezpieczna, ale może właśnie to zwiększa jej atrakcyjność? Można tu przez cały dzień nie spotkać żywego ducha. Nawet wielbłąda! Ale może się pojawić też całe stado i pasterz, jeżdżący za nimi na quadzie. Empty Quarter potrafi zaskakiwać – przyznał Rafał Sonik, szeroko opisując piękno swojej ulubionej pustyni.

Już w niedzielę Sonik będzie mieć okazję ścigać się pośród tych wyjątkowych krajobrazów. Jego głównym rywalem w tym rajdzie będzie ubiegłoroczny triumfator Pucharu Świata – Aleksander Maksimow z Rosji. Na starcie pojawi się również zwycięzca Abu Dhabi Desert Challenge sprzed dwóch lat Fahad Al- Mussalam z Kuwejtu oraz piąty zawodnik ostatniego Rajdu Dakar, Argentyńczyk Manuel Andujar. Swoich sił, quadem z napędem na cztery koła spróbuje również debiutujący w Abu Zabi Polak, Arkadiusz Lindner.

przygon-rea-p6