Czterech Polaków stanęło na podium rajdu Abu Dhabi Desert Challenge. Rafał Sonik wygrał cztery z pięciu etapów Abud Dhabi Desert Challenge, pewnie wygrywając rywalizację quadowców.
W rywalizacji samochodów na drugim miejscu podium stanęli Adam Małysz i Rafał Marton (Toyota Hilux). Trzecią lokatę wywalczył Miroslav Zapletal, którego pilotem jest syn Rafała – Maciej Marton. Pechowcy: Marek Dąbrowski i Jacek Czachor zajęli siódme miejsce. Udanie jechali tez nasi motocykliści.
Zobacz także:
SPORT
ABU DABI DESERT CHALLENGE 2014
Po trzech eliminacjach Pucharu Świata FIA Adam Małysz awansował na trzecią pozycję w łącznej punktacji cyklu, a Marek Dąbrowski jest zaraz za nim.
Rywalizacja ostatniego dnia na pustyni w Zjednoczonych Emiratach Arabskich liczyła 244 kilometry. Adam Małysz i Rafał Marton przystąpili do niej ze świadomością, że mają 30 minutową przewagę nad kolejnym rywalem – Mirosławem Zapletalem. Dziesiąte OS-owe miejsce, 12.19 min. za liderem wystarczyło by obronić drugą pozycję.
– To moje pierwsze podium w długodystansowym rajdzie cross-country, co sprawia, że ten sukces smakuje jeszcze lepiej. Na pewno ten rajd nas wiele nauczył, uświadomił jak bardzo nieprzewidywalna może być pustynia i ile trzeba dla niej mieć pokory. Cieszymy się, że nasza załoga sprawdziła się tych ekstremalnych warunkach tym bardziej, że końcówka nie należała do najłatwiejszych. Wczoraj na OS-ie dwa razy uderzyliśmy przodem samochodu w przeciwstawną wydmę, co mocno odczuły nasze kręgosłupy. Dzisiaj staraliśmy się utrzymać jak najbardziej płynne tempo jazdy i nie popełnić żadnych błędów – powiedział Adam Małysz.
Druga samochodowa załoga – Marek Dąbrowski oraz jego pilot Jacek Czachor z Orlen Team i Automobilklubu Polski po wczorajszym dość pechowym etapie, dzisiaj osiągnęli bardzo dobry piąty wynik, 9.02 min. za liderem. W wynikach generalnych zajęli siódme miejsce. Doskonale to świadczy o Toyocie Hilux, która po takich “przeżyciach” dojechała do mety…
– Czujemy lekki niedosyt ze względu na finalnie osiągnięte miejsce. Jechaliśmy w ścisłej czołówce wykorzystując nasze doświadczenie i umiejętność czytania terenu, pozyskane podczas startów motocyklowych i walczyliśmy o podium. Niestety wczorajsza przygoda przekreśliła szansę na to. Zapewne ten rajd dał nam obraz tego, o co możemy walczyć na piaszczystym terenie i to jest bardzo pozytywne. Z niecierpliwością czekamy na decyzję FIA w sprawie regulacji dla aut z silnikami benzynowymi i mamy wielką nadzieję, że pójdą one po naszej myśli, dzięki czemu nasze rajdówki zyskają większą moc, co w rywalizacji na wydmach ma bardzo duże znaczenie – powiedział Marek Dąbrowski.
– Dzisiaj powróciliśmy do swojego normalnego tempa, nie było żadnych niespodzianek i przejechaliśmy trasę bardzo płynnie. Szkoda, że nie udało się tak bezbłędnie przejechać wszystkich etapów, gdyż mieliśmy apetyt na wyższą pozycję. Zapewne wyciągniemy z tego rajdu wiele wniosków i będziemy mogli przystąpić do kolejnej eliminacji z nową wiedzą. To niewątpliwie był bardzo trudny rajd, ale również doskonały trening – dodał Jacek Czachor, kapitan Orlen Team i Automobilklubu Polski.
Punkty w długodystansowych rajdach cross- country zliczają się podwójnie w stosunku do dwóch wcześniejszych eliminacji, które stanowiły rajdy typu Baja. Po Abu Dhabi Desert Challenge na czoło punktacji łącznej wysunął się Władimir Wasiliew – 93 pkt., przed Yazeed’em Al-Rajhi’em – 60 pkt., Adamem Małyszem – 42 pkt. i Markiem Dąbrowskim – 38 pkt. Kolejny rajd to ponownie wieloetapowy Sealine Qatar, który startuje już w poniedziałek 21 kwietnia.
Największy sukces pośród zawodników Poland National Team odniósł Rafał Sonik, który w Abu Zabi startował już po raz czwarty, ale jeszcze nigdy wcześniej nie udało mu się zwyciężyć. Tym razem kapitan reprezentacji był bezkonkurencyjny, wygrywając cztery z pięciu etapów rajdu. W ostatnim dniu wyprzedził Siergieja Kariakina o zaledwie jedną sekundę, ale w klasyfikacji generalnej miał już nad Rosjaninem ponad 40-minutową przewagę.
– Dziś do tankowania jechałem zupełnie lajtowo, potem trochę przycisnąłem. Największą radość sprawia mi fakt, że znam już tę pustynię niemal tak dobrze, jak Pustynię Błędowską. Oczywiście mam do niej ogromny respekt i nie jestem takim kozakiem żeby wybierać się na nią bez takich urządzeń, jak sentinel, iritrack, czy GPS, ale nie mam już obaw, że mógłbym sobie na niej nie poradzić. Myślę, że do tego pierwszego miejsca doprowadziła mnie przede wszystkim determinacja. Kiedy pięć lat temu byłem absolutnym nowicjuszem i szczypiorkiem, pustynia po prostu mnie wypluła. To zabolało fizycznie, bo pierwszego dnia złamałem nadgarstek, ale przede wszystkim psychicznie. Wtedy postanowiłem, że będę wracać na tę pustynię żeby się jej uczyć, starać się ją zrozumieć i któregoś dnia pewnie po niej jeździć. I właśnie osiągnięcie tego poziomu cieszy mnie najbardziej, bo dopiero jego efektem jest tegoroczne zwycięstwo. Jestem ciekawy jak będzie w Katarze, bo to zupełnie inna pustynia i inne wyzwanie. Tam liczy się bezbłędna nawigacja – podsumował swój start Rafał Sonik, kapitan PNT.
Świetnym siódmym miejscem popisał się na finałowym etapie pierwszej rundy Mistrzostw Świata FIM, zawodnik Akademii Orlen Team – Kuba Piątek. Debiutujący w Abu Dhabi motocyklista awansował o jedną pozycję w generalce i rajd zakończył na dziewiątym miejscu. Dziś Michał Hernik był 15, Maciej Berdysz – 16, Paweł Stasiaczek – 25, a Norbert Madetko – 32.
Wśród jednośladów sensacyjnie wygrał Paulo Goncalves. Aktualny Mistrz Świata zaatakował na ostatnim OS-ie, pokonał na etapie Marc’ka Comą o 1.51 min. i prześcignął go w wynikach generalnych o zaledwie 20 sekund! Po 17 godzinach jazdy i niemal 2000 km o wynikach decydowały sekundy.. Podium uzupełnił Joan Barreda Bort.
Kolejna runda Mistrzostw i Pucharu Świata FIM zaplanowana jest już za dziesięć dni w Katarze podczas Sealine Cross-Country Rally.
WYNIKI
Samochody 5. etap
1. Władimir Wasiliew i Konstantin Żilcow (Mini All4 Racing) – 2:34.41 godz.;
2. Ajdyn Rachimbajew i Anton Nikołajew (Mini All4 Racing) – strata 3.44 min.;
3. Erik van Loon i Wouter Rosegaar (Mini All4 Racing) – 5.33 min.;
4. Ahmed al-Shegawi i Arif bin Mohammed (Chevrolet Buggy) – 9.00 min.;
5. Marek Dąbrowski i Jacek Czachor (Toyota Hilux) – 9.02 min.;
6. Stephan Schott i Andreas Schulz (Mini All4 Racing) – 9.35 min.;
7. Yahya al-Helei i Khalid al-Kendi (Nissan Pick Up) – 10.18 min.;
8. Reinaldo Varela i Gustavo Gugelmin (Toyota Hilux) – 10.43 min.;
9. Bauyrzhan Issabajew i Władimir Demianienko (Toyota Hilux) – 33.50 min.;
10. Adam Małysz i Rafał Marton (Toyota Hilux) – 12.19 min.;
Samochody klasyfikacja końcowa: 1. Wasiliew – 17:10.19 godz.; 2. Małysz – 47.55, 3. Zapletal – 1:19.39 godz.; 4. al-Helei – 1:19.47 godz.; 5. Schott – 1:33.37 godz.; 6. van Loon – 1:57.32 godz.; 7. Dąbrowski – 2:03.29 godz.; 8. Issabajew – 2:28.49 godz.; 9. Varela – 3:33.55 godz.; 10. Rachimbajew – 3:55.23 godz.
Punktacja Pucharu Świata FIA: 1. Wasiliew- 93 pkt.; 2. al-Rajhi – 60 pkt.; 3. Małysz – 42 pkt.; 4. Dąbrowski – 38 pkt.; 5. Zapletal – 36 pkt.; 6. Gadasin – 27 pkt.; 7. Varela – 26 pkt.; 8. al-Helei – 24 pkt.; 9. Kaczmarski – 22 pkt.; 10. Schott – 20 pkt.
Motocykle 5. etap
1. Paulo Goncalves (Honda CRF 450 Rally) – 2:44.06 godz.;
2. Marc Coma (KTM 450) – strata 1.51 min.;
3. Joan Barreda (Honda CRF 450 Rally) – 4.26 min.;
4. Helder Rodrigues (Honda CRF 450 Rally) – 5.17 min.;
5. Jordi Viladoms (KTM 450) – 9.29 min.;
6. Miran Stanovnik (KTM 450) – 12.31 min.;
7. Jakub Piątek (KTM 450) – 21.38 min.;
8. Aleksiej Nikiszkin (Honda CRF 450X) – 25.38 min.;
9. Oliver Lloyd (Speedbrain 450 Rally) – 25.43 min.;
10. Kristian Karcher (Yamaha WR 450F) – 27.19 min.;
15. Michał Hernik – 41.22 min.;
16. Maciej Berdysz – 55.22 min.;
25. Paweł Stasiaczek – 1:08.58 godz.;
32. Norbert Madetko – 1:48.45 godz.
Motocykle klasyfikacja końcowa: 1. Goncalves – 16:57.47 godz. 2. Coma – 20 sek.; 3. Barreda – 8.44 min.; 4. Viladoms – 40.49 min.; 5. Stanovnik – 1:39.24 godz.; 6. al-Balooshi – 2:00.06 godz.; 7. Rodrigues – 2:02.29 godz.; 8. Lloyd – 3:02.29 godz.; 9. Piątek – 3:03.01 godz.; 10. Santosh – 3:11.55 godz.; 15. Michał Hernik – 5:31.55 godz.; 19. Maciej Berdysz – 6:38.27 godz.; 23. Paweł Stasiaczek – 8:06.07 godz.; 29. Norbert Madetko – 24:39.13 godz.
Quady 5 etap:
1. Rafał Sonik – 3:27.08 godz.;
2. Siergiej Kariakin – 1 sek.;
3. Mohammed Abu-Issa – 5.35 min.
Quady klasyfikacja końcowa: 1. Rafał Sonik – 20:12.00 godz.; 2. Siergiej Kariakin – 42.53 min.; 3. Mohammed Abu-Issa – 1:32.19 godz.