Michał Broniszewski wystartuje w niedzielę za kierownicą samochodu Ferrari 458 Italia GT3 zespołu Kessel Racing w 24. edycji prestiżowego wyścigu 6-godzinnego na torze Autodromo di Vallelunga niedaleko Rzymu, noszącym imię słynnego włoskiego kierowcy Piero Taruffi.
Wyścig znany dawniej pod nazwą 6 ore di Vallelunga od zeszłego roku dzięki wsparciu władz „wiecznego miasta” został przemianowany na 6 Ore di Roma. Partnerami Michała Broniszewskiego będą świeżo upieczony mistrz International GT Open w klasie GTS, młody Włoch Daniel Zampieri oraz kierowca z Wenezueli Paolo Andreasi.
– Startowałem w tym wyścigu już dwa razy i to z powodzeniem – powiedział Michał Broniszewski. W 2010 roku zajęliśmy wraz z Philippem Peterem drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, a przed rokiem wygraliśmy klasę w załodze z szefem zespołu Ronnie Kesselem i Amerykaninem Stephenem Earle. Wyścig będzie dobrą okazją do pokonania sporej porcji kilometrów wyścigowych. Przy okazji przypomnę sobie stare, dobre czasy w GT-trójce.
Na prowizorycznej liście zgłoszeń figuruje 35 załóg. Obok Kessel Racing w stawce nie zabraknie czołowych zespołów, takich jak AF Corse, Autorlando czy znany ze startów w WTCC ROAL Motorsport. Udział zapowiedzieli między innymi Gianmaria Bruni, Giancarlo Fisichella, Raffaele Giammaria i Matteo Bobbi, były mistrz FIA GT. Ciekawostką jest, że 3 lata temu w barwach zespołu Kessel Racing startował dziewięciokrotny motocyklowy mistrz świata Valentino Rossi, wówczas trzeci w klasie GT3.
– Znam dość dobrze tor Vallelunga – mówi Michał Broniszewski. Jest kombinacją szybkich partii i dwóch bardzo wolnych zakrętów, właściwie nawrotów. Obsada jest bardzo mocna. Trochę obawiam się tłoku na torze, szczególnie w pierwszych godzinach wyścigu. Trzeba będzie bardzo uważać, zwłaszcza podczas dublowania słabszych samochodów.
Wyścig 6 Ore di Vallelunga rozgrywany jest od 1973 roku. Do roku 1980 był rundą mistrzostw świata marek w wyścigach długodystansowych. Obecnie, chociaż nie zaliczany do żadnego międzynarodowego serialu, cieszy się wciąż dużym prestiżem. W przeszłości wygrywali tu między innymi Henri Pescarolo, Jacky Ickx czy Pedro Lamy.
Tor Autodromo di Vallelunga Piero Taruffi, zbudowany został w 1951 roku na terenie dawnego hipodromu, 30 km na północ od Rzymu. Długość okrążenia wynosi blisko 4,1 km.
Więcej informacji: www.broniszewski.com.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.